Nauka dla Społeczeństwa

19.04.2024
PL EN
03.01.2018 aktualizacja 03.01.2018

Gowin: projekt reformy szkolnictwa wyższego będzie gotowy w połowie stycznia

Wicepremier, minister nauki Jarosław Gowin. Fot. PAP/Leszek Szymański 29.12.2017 Wicepremier, minister nauki Jarosław Gowin. Fot. PAP/Leszek Szymański 29.12.2017

Projekt reformy szkolnictwa wyższego będzie gotowy w połowie stycznia - zapowiedział we wtorek w "Radiu Gdańsk" wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Liczy, że zmiany poprze nie tylko Zjednoczona Prawica, ale także opozycja.

Wicepremier podkreślił, że zmiany w funkcjonowaniu uczelni wyższych są omawiane od dwóch w "unikalnym dialogu ze środowiskiem akademickim". Zapewnił, że planowana ustawa zwiększy autonomię uczelni wyższych.

"Od początku zapowiadałem, że chciałbym, aby ta ustawa weszła w życie od 1 października 2018 r. Ten termin jest niezagrożony, aczkolwiek spływają do nas setki rozmaitych propozycji i uwag. Rzeczywiście środowisko akademickie niesłychanie się zaktywizowało i dlatego musieliśmy wywiesić komunikat, że kończymy tę fazę konsultacji środowiskowych – i tak wydłużyliśmy ją o dwa miesiące. To troszkę opóźni przygotowanie finalnego kształtu ustawy, który skierujemy pod obrady rządu, a potem parlamentu, ale w połowie stycznia projekt po rozpatrzeniu tych wszystkich propozycji środowiska akademickiego i innych ministerstw, będzie gotowy" - powiedział Gowin w audycji "Jaka zmiana".

Wyraził przekonanie, że projekt "znajdzie uznanie całego obozu Zjednoczonej Prawicy". "Chcę przypomnieć, że wszystkie sześć ustaw, które moje ministerstwo przygotowało w tej kadencji zostało poparte nie tylko przez klub Zjednoczonej Prawicy, ale także przez wszystkie kluby opozycyjne. Bardzo się cieszę, że udaje nam się budować takie ponadpartyjne porozumienie i wierzę, że podobnie będzie z +konstytucją+ dla nauki” - ocenił.

Wyjaśnił, że projekt reformy szkolnictwa wyższego zakłada m.in. powoływanie rady uczelni.

„To jest organ, który ma w ponad 50 procentach składać się z osób spoza uczelni. Wiem, że rektorzy niekoniecznie są zachwyceni, że ktoś z zewnątrz ma im patrzeć na ręce, ale uważam, że tego typu organ jest bardzo potrzebny. Nawiasem mówiąc, w bardzo ciekawym wnikliwym raporcie Komisji Europejskiej, nt. stanu polskich uczelni i polskiej nauki (z września 2016 r.) jest m.in. właśnie zalecenie, żeby takie rady uczelni powołać. Kto będzie wchodził w ich skład, to już będzie autonomiczna decyzja Senatu danej uczelni, bo wszyscy członkowie rad będą wybierani przez społeczność akademicką. Ministerstwo proponuje, aby jednego przedstawiciela mieli studenci, a wszystkich pozostałych, żeby wybierał Senat uczelni” - objaśnił wicepremier. (PAP)

autor: Robert Pietrzak

rop/ ekr/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024