Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
17.01.2018 aktualizacja 17.01.2018

Jazda na rowerze jednak nie szkodzi mężczyznom

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Obszerne badanie pokazało, że jazda rowerem nie wpływa negatywnie na zdrowie seksualne i nie wywołuje problemów urologicznych, o co niektórzy specjaliści podejrzewali ten sport. Pasjonaci kolarstwa byli nawet bardziej sprawni seksualnie niż mężczyźni jeżdżący niewiele.

Niektóre, przeprowadzone dotąd badania sugerowały, że jazda rowerem może negatywnie wpływać na erekcję u mężczyzn. Przyczyną miał być ucisk wywierany przez siodełko oraz mikrourazy.

Jednak zdaniem naukowców z University of California w San Francisco (UCSF) badania te nie tylko angażowały niewielką grupę ochotników, ale też miały niedoskonałą metodologię.

Na łamach pisma „Journal of Urology” naukowcy z UCSF prezentują badanie, które może uspokoić miłośników jednośladów ( http://www.jurology.com/article/S0022-5347(17)77722-1/fulltext)

„To największe badanie porównawcze, sprawdzające z użyciem zatwierdzonych kwestionariuszy powiązania między kolarstwem i jakością dróg a funkcjami seksualnym i urologicznymi, jakie do tej pory przeprowadzono” - mówi kierujący projektem dr Benjamin Breyer.

„Wierzymy, że wyniki będą zachęcające dla cyklistów. Jazda rowerem przynosi bowiem ogromne korzyści dla układu krążenia i nie obciąża stawów. Jesteśmy zdania, że korzyści zdrowotne, jakie zyskują jeżdżący bezpiecznie kolarze, dalece przeważają nad ryzykiem dla zdrowia” - kontynuuje badacz.

W międzynarodowym projekcie wzięły udział 4 tys. osób uprawiających różne dyscypliny sportowe – kolarze, pływacy i biegacze. Uczestnicy wypełnili obszerny zestaw standaryzowanych ankiet opisujących ich stan zdrowia, m.in. narządów płciowych, prostaty i dróg moczowych.

Analiza uwzględniła różnorodne czynniki. Oprócz porównania wpływu dyscyplin z uciskiem na krocze (kolarstwo) i bez niego (pływanie, bieganie), badacze uwzględnili m.in. intensywność jazdy rowerem, konfigurację roweru, a nawet warunki drogowe.

To nie koniec - kolarze byli np. pytani o ustawienie siodła, wysokość kierownicy czy typ nawierzchni, po której zwykle się poruszają. Jeżdżący od ponad dwóch lat, co najmniej trzy razy w tygodniu więcej niż 40 km zostali przy tym zakwalifikowani do grupy kolarskiej o wysokiej intensywności, a jeżdżący mniej – o niskiej.

Rower okazał się ogólnie nie szkodzić. Zdrowie układu moczowo-płciowego i sprawność seksualna była podobna u cyklistów, jak u biegaczy i pływaków. U niektórych kolarzy częściej tylko dochodziło do zwężenia cewki moczowej.

Co więcej, osoby z grupy jeżdżącej intensywnie wykazywały nawet większą sprawność seksualną niż mężczyźni jeżdżący mniej. Jednak badacze nie mówią o zależności przyczynowo-skutkowej (być może np. osoby o lepszym zdrowiu więcej jeżdżą).

Dużego znaczenia nie miał też rodzaj roweru ani droga. Natomiast stanie przez ponad 20 proc. czasu jazdy znacznie zmniejszało ryzyko wystąpienia drętwienia narządów płciowych, które jednak w czasie jazdy może się pojawiać. Badacze chcą teraz sprawdzić, czy może mieć ono ewentualnie związek z późniejszymi problemami.(PAP)

mat/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024