Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
29.03.2018 aktualizacja 29.03.2018

12 tys. nietoperzy z co najmniej 13 gatunków naliczono w Wielkopolsce

Fot. PAP/ Lech Muszyński 07.01.2017 Fot. PAP/ Lech Muszyński 07.01.2017

Ponad 12 tysięcy nietoperzy, z co najmniej 13 gatunków znaleźli w Wielkopolsce badacze nietoperzy, kontrolujący setki podziemnych obiektów. Więcej - ponad 36 tys. - hibernowało tylko w województwie lubuskim, gdzie znajduje się rezerwat „Nietoperek”, stanowiący ich zimowe schronienie.

Choć kalendarz pokazuje, że trwa już wiosna, to noce wciąż są jednak chłodne, więc większość nietoperzy nie zakończyła jeszcze zimowej hibernacji. Korzystając z resztek zgromadzonego jesienią tłuszczu czekają, aż wreszcie się ociepli.

Chiropterolodzy, czyli specjaliści od nietoperzy, skończyli już jednak zimowy spis tych zwierząt i podsumowują wyniki. Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra” prowadziło badania monitoringowe w sześciu województwach. Szczególnie ciekawe wyniki uzyskano w Wielkopolsce - informuje Towarzystwo w przesłanym komunikacie.

"W tym roku mija 25 lat od czasu, gdy +Salamandra+ chroni nietoperze. Uznaliśmy, że to dobra okazja, by przeprowadzić bardzo dokładny przegląd wszystkich znanych nam potencjalnych zimowych schronień nietoperzy i podsumować stan poszczególnych gatunków tych zwierząt w Wielkopolsce – mówi cytowany w komunikacie dr Andrzej Kepel, prezes Towarzystwa i koordynator akcji. "Współpracujący z nami przyrodnicy sprawdzili ponad 200 różnego rodzaju +dziur w ziemi+ w tym regionie i zinwentaryzowali w nich prawie 12 250 nietoperzy. Szczegółowy raport, zawierający nie tylko wyniki liczeń, ale i uwagi na temat stanu poszczególnych zimowisk nietoperzy i zalecenia ochronne, zostanie przekazany organom ochrony przyrody" – dodaje.

Wyższy wynik w Polsce uzyskano tylko w województwie lubuskim, gdzie znajduje się rezerwat „Nietoperek”, stanowiący zimowe schronienie dla ponad 36 tys. nietoperzy. W trzecim pod względem liczby policzonych nietoperzy województwie dolnośląskim, udało się ich zinwentaryzować ok. 6 tysięcy.

Oczywiście - jak informuje Towarzystwo "Salamandra" - pod względem przyrodniczym istotna jest nie tyle łączna liczba zinwentaryzowanych nietoperzy (zależna m.in. od liczby objętych spisem kryjówek), ale trendy obserwowane od wielu lat w poszczególnych zimowiskach. Analizy wyników prowadzi się też osobno dla każdego gatunku nietoperzy.

Jak wyjaśnia dr Kepel, wygląda na to, że niektóre gatunki, np. nocki Natterera, mają się w Wielkopolsce całkiem dobrze i ich liczebność regularnie rośnie. W największym wielkopolskim zimowisku tego gatunku w tym roku policzono ich 5,1 tys., co stanowiło ponad 77 proc. wszystkich zimujących tam nietoperzy. W drugim pod względem liczby tych nocków znanym krajowym zimowisku – wspomnianym wyżej rezerwacie „Nietoperek”, w tym roku było ich o ponad 1200 mniej, ale i tam ich liczebność ma trend wzrastający.

"Niestety, w przypadku innych, np. mopków, z roku na rok wyniki inwentaryzacji są coraz gorsze. Poznanie przyczyny tego spadku wymaga dokładniejszych analiz, ale można uznać, że już czas włączyć alarm ostrzegawczy w odniesieniu do tego i paru innych gatunków" – mówi dr Kepel. Przykładowo w Forcie III w Poznaniu, jednym z najważniejszych wielkopolskich zimowisk mopków zachodnich, w tym roku zaobserwowano ich 38, co stanowi poniżej 30 proc. ich stanu z roku 2010.

Zimowe liczenia nietoperzy to najlepsza metoda monitoringu niektórych gatunków nietoperzy w klimacie umiarkowanym. Aby przetrwać chłodną porę roku, w której brakuje ich pokarmu – latających nocą owadów, nietoperze chowają się w zacisznych, ciemnych, wilgotnych i chłodnych, lecz nieprzemarzających miejscach, gdzie hibernują. Można je wówczas stosunkowo łatwo policzyć.

Przedstawiciele "Salamandry" podkreślają jednak, że określenie "łatwo" jest względne. Aby znaleźć i policzyć nietoperze, badacze muszą wchodzić do studni, czasem pływać w zalanych fortyfikacjach, czołgać się w różnego rodzaju kanałach… Robią to jednak od już 25 lat i nie zamierzają przestać. Całe szczęście, bo tylko dzięki temu gromadzone są dane, na podstawie których można oceniać, jak się ma niemal jedna czwarta gatunków ssaków w naszym kraju.

Badania liczenia wielkopolskich nietoperzy były możliwe m.in. dzięki wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Poznaniu. Liczenia w niektórych obiektach sfinansowała także Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu. Prowadzili je nie tylko przyrodnicy z „Salamandry”, ale i współpracujący z nimi specjaliści z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, Uniwersytetu im. A. Mickiewicza, Klubu Przyrodników oraz badacze niezależni. Wspierali ich także liczni wolontariusze. 

PAP - Nauka w Polsce

ekr/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024