Nauka dla Społeczeństwa

19.04.2024
PL EN
05.06.2018 aktualizacja 05.06.2018

Naukowcy doliczyli się ponad tysiąca krytycznie zagrożonych goryli górskich

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Populacja goryli górskich w górach Wirunga zwiększyła się w ostatnich 30 latach ponad dwukrotnie, dzięki czemu całkowita liczba tych krytycznie zagrożonych zwierząt wzrosła do ponad 1000 dziko żyjących osobników - informuje Instytut Antropologii Ewolucyjnej Maxa Plancka w Lipsku.

Dane pochodzą z lat 2015-16, kiedy przeprowadzono ostatnie liczenie krytycznie zagrożonych wyginięciem goryli górskich (Gorilla beringei beringei) żyjących w górach Wirunga na styku Demokratycznej Republiki Konga, Ugandy i Rwandy.

Była to wspólna akcja pracowników tamtejszych parków narodowych, organizacji ekologicznych oraz naukowców z niemieckiego Instytutu Maxa Plancka Antropologii Ewolucyjnej w Lipsku. Szukając gorylich śladów i gniazd, zespół pokonał pieszo ponad 2000 km i przeczesał 440 kilometrów kwadratowych górskiego terenu.

Kolejnym etapem badania była trwająca 18 miesięcy, szczegółowa analiza genetyczna ok. 1100 próbek odchodów gorylich, znalezionych przez uczestników akcji. Doliczono się minimum 604 osobników, które żyją w 41 stadach. Natrafiono też na ślady 14 samotnych samców. Łącznie z 400 osobnikami żyjącymi w jedynej innej populacji tych zwierząt w Nieprzeniknionym Lesie Bwindi w Ugandzie daje to liczbę ponad 1000 żyjących w naturze goryli górskich na świecie.

Poprzednie liczenie goryli w górach Wirunga odbyło się w 2010 roku, kiedy ich populację oszacowano na minimum 480 osobników. Oznacza to, że w ciągu 6 lat liczebność populacji wzrosła o 26 proc. W połowie lat 80. na obszarze tym żyło zaledwie 250 goryli.

"To jedna z niewielu pozytywnych historii ochrony gatunku. Populacja górskich goryli w górach Wirunga zwiększyła się ponad dwukrotnie w ostatnich 30 latach, mimo dużego zagrożenia kłusownictwem, degradacją siedlisk i konfliktami zbrojnymi” – mówi Martha Robbins, ekspertka od goryli w Instytucie Maxa Plancka. Badaczka nie ma wątpliwości, że jest to wspólny sukces działań na rzecz ochrony tego gatunku wdrożonych przez rządy trzech krajów, na terenie których mieszkają goryle, "codziennej, ciężkiej pracy zespołu parków narodowych" oraz projektów prowadzonych wśród społeczności lokalnych.

Wyniki analizy gorylich odchodów sugerują, że w górach Wirunga żyje minimum 186 niemających kontaktu z człowiekiem goryli. Pozostałe 418 goryli, czyli 70 proc. populacji, obcuje z człowiekiem poprzez turystykę i badania naukowe. Regularne akcje liczenia zagrożonych wyginięciem zwierząt to jedna z kluczowych metod pomagających kształtować strategię ochrony gatunku. Pozwalają zweryfikować skuteczność podjętych działań i sygnalizują konieczność ich modyfikacji.

"Analiza genetyczna DNA z próbek kału pozwala nam liczyć goryle bez konieczności obserwowania ich. Teraz będziemy analizować losy poszczególnych osobników, by zyskać informację o tym, jak tworzą się grupy i jak zmienia się ich skład" – zapowiada Linda Vigilant, szefowa laboratorium genetyki naczelnych w Lipsku.

Informację o akcji liczenia goryli górskich można znaleźć na stronie Instytutu Maxa Plancka: https://www.mpg.de/12057180/number-of-wild-mountain-gorillas-exceeds-1-0001 (PAP)

dwo/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024