Nauka dla Społeczeństwa

25.04.2024
PL EN
15.09.2018 aktualizacja 15.09.2018

Chcą oczyścić ocean z plastiku

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Zmniejszenie o połowę Wielkiej Pacyficznej Plamy Śmieci w ciągu pięciu lat – założyła holenderska organizacja The Ocean Cleanup. Operacja zostanie przeprowadzona przy użyciu gigantycznego pływaka, który zatrzyma unoszący się na wodzie plastik.

Założona pięć lat temu organizacja powstała z inicjatywy 18-letniego Holendra Boyana Slata, który nie mógł pogodzić się z poziomem zanieczyszczeniem oceanów. Aktualnie po oceanach pływa pięć skupisk śmieci, przy czym plama śmieci na Pacyfiku zlokalizowana między Hawajami a Kalifornią jest największa.

Jak podała organizacja na swojej stronie, w weekend w San Francisco nastąpiło wodowanie systemu, który ma zredukować wielkość Wielkiej Pacyficznej Plamy Śmieci, zajmującej ok. 1,6 miliona km kw. System składa się z zatrzymującej śmieci konstrukcji, długości 600 metrów, unoszącej się na wodzie, do której przyczepiona jest trzymetrowa osłona, zapobiegająca przedostawaniu się odpadków pod spodem. Pasywna technologia nie wymaga maszyn i silników - wykorzystuje do wyłapywania odpadków naturalne prądy, fale i wiatr i dzięki elastyczności jest odporna na ewentualne sztormy. Odzyskany plastik ma być transportowany na ląd i powtórnie wykorzystywany.

Twórcy zapewniają, że system jest zaprojektowany do wychwytywania kawałków plastiku o wielkości nawet 1 milimetra, ale poradzi sobie też z dużymi odpadkami, jak sieci rybackie, które mogą mieć dziesiątki metrów długości.

Założeniem organizacji jest zmniejszenie pacyficznej plamy śmieci o 90 proc. do 2040 roku.

Jak podkreślają pomysłodawcy, technologia jest przyjazna dla morskiego środowiska. System przemieszcza się po oceanie z niewielką prędkością, dlatego morskie zwierzęta mogą przed nim uciec, a nawet jeśli znajdą się w jego obrębie – będą mogły z łatwością przepłynąć pod spodem. Co więcej, nie używa się w nim sieci, a więc nie ma niebezpieczeństwa, że jakieś zwierzę się zaplącze.

Ocenę oddziaływania na środowisko przeprowadziła niezależna agencja CSA Ocean Sciences, która nie zidentyfikowała większych zagrożeń związanych z wykorzystaniem nowatorskiego pomysłu.

Niektórych ekspertów martwi jednak wpływ tej metody oczyszczania na środowisko morskie. Zapytana przez serwis BBC Sue Kinsey z brytyjskiej organizacji Marine Conservation Society odpowiedziała, że problemem mogą być stworzenia, które pływają po powierzchni oceanu – jeśli dostaną się do pływaka, będą tam uwięzione. Jej zdaniem bardziej efektywne jest sprzątanie plaż i skupienie się na tym, aby jak najmniej plastiku trafiało do wód.

Pierwsze efekty działania systemu mają być znane jeszcze przed końcem roku. W 2020 roku działania organizacji zostaną rozszerzone na kolejne skupiska śmieci, poczynając od Oceanu Indyjskiego. (PAP)

mrt/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024