Nauka dla Społeczeństwa

29.03.2024
PL EN
15.09.2018 aktualizacja 15.09.2018

Nowe komórki nerwowe odkryte w uchu

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Szwedzcy badacze zidentyfikowali trzy nieznane wcześniej rodzaje komórek nerwowych, które odbierają wrażenia słuchowe. Odkrycie wskazuje drogę dla nowych terapii różnego typu zaburzeń słuchu.

Kiedy dźwięk dociera do ucha wewnętrznego, zamieniany jest na elektryczne impulsy, które za pośrednictwem komórek nerwowych docierają do mózgu.

Do tej pory uważano, że odpowiadają za to neurony określane jako typ 1. i 2., przy czym neurony typu 1. miały przekazywać większość sygnałów.

Zespół z Karolinska Institutet na łamach pisma "Nature Communications" wyjaśnia tymczasem, że neurony typu 1. to grupa trzech różnych typów komórek.

Zgadza się to z wcześniejszymi obserwacjami, w ramach których stwierdzono, że komórki te przekazywały elektryczne sygnały o różnej charakterystyce.

"Wiemy teraz, że istnieją trzy różne ścieżki prowadzące do centralnego ośrodka słuchowego, zamiast jednej" - mówi kierujący pracami dr François Lallemend.

"Dzięki temu łatwiej będzie nam zrozumieć udział poszczególnych neuronów w procesie słyszenia. Dowiedzieliśmy się także, które geny są aktywne w poszczególnych komórkach" - opowiada badacz.

Swojego odkrycia naukowcy dokonali w eksperymentach na myszach, z pomocą sekwencjonowania RNA (cząsteczki, która przekazuje informację z DNA do komórki). Technika ta pozwala właśnie na określenie aktywności genów w komórkach.

Badaczom udało się też wykazać, że znalezione typy komórek obecne są już w uchu w momencie urodzenia.

Zdaniem odkrywców nowa wiedza pomoże w opracowaniu lepszych terapii zaburzeń słuchu.

"Nasze badanie może otworzyć drogę do stworzenia genetycznych narzędzi użytecznych w leczeniu różnego rodzaju chorób narządu słuchu, np. szumów usznych" - twierdzi dr Lallemend.

Okazuje się bowiem, że różne typy neuronów słuchowych prawdopodobnie razem uczestniczą w określaniu intensywności dźwięku. Umożliwia to na przykład prowadzenie rozmowy w głośnym otoczeniu.

Zaburzenie tej zdolności ma więc znaczenie w różnych schorzeniach, takich jak właśnie szumy uszne czy nadwrażliwość słuchowa.

"Jeśli będziemy wiedzieli, które neurony odpowiadają za nadwrażliwość słuchową, będziemy mogli zacząć szukać nowych terapii, ochraniających lub naprawiających te komórki” - opowiada szef szwedzkiego zespołu.

„Następny krok będzie polegał na sprawdzeniu wpływu poszczególnych komórek na działanie słuchu, co może doprowadzić do powstania lepszych urządzeń wspomagających słuch, takich jak implanty ślimakowe” - dodaje dr Lallemend.

Więcej informacji:

https://www.nature.com/articles/s41467-018-06033-3

mat/ zan/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024