Nauka dla Społeczeństwa

25.04.2024
PL EN
30.11.2018 aktualizacja 30.11.2018

Komórkowa immunoterapia SM wykazała zmniejszenie objawów choroby

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Pierwsze na świecie badanie kliniczne dotyczące komórkowej immunoterapii stwardnienia rozsianego (SM) wykazało zmniejszenie objawów oraz poprawę jakości życia u większości pacjentów z postępującymi postaciami tej choroby- informuje „Journal of Clinical Investigation”.

Stwardnienie rozsiane (SM) to jedna z najczęściej występujących przewlekłych chorób neurologicznych, dotycząca mózgu i rdzenia kręgowego. Choć nie wiadomo, co ją inicjuje - to wiemy, że jest chorobą autoimmunologiczną, czyli rozwijają się w efekcie ataku układu odpornościowego na własne tkanki. Atakowana jest osłonka mielinowa komórek mózgu i rdzenia (czasem tylko rdzenia). Dostępnych jest wiele metod leczenia postaci rzutowo-remisyjnej SM, ale istnieją ograniczone możliwości leczenia dla osób z postępującymi postaciami SM.

W roku 2003 prof. Michael Pender z australijskiego University of Queensland doszedł do wniosku, że przyczyną stwardnienia rozsianego może być nagromadzenie się w mózgu komórek zakażonych wirusem Epsteina- Barr (EBV), jednym z najczęściej występujących u człowieka wirusów. EBV wywołuje chorobę zakaźną – mononukleozę, podejrzany jest jednak także o sprzyjanie nowotworom, a nawet depresji.

Gdyby wirus rzeczywiście powodował stwardnienie rozsiane, podanie leków działających na EBV powinno powstrzymywać postęp choroby i poprawiać stan pacjenta.

Odpowiednią terapię komórkową, wykorzystującą specyficznie zwalczające wirusa limfocyty opracował prof. Rajiv Khanna i jego zespół z QIMR Berghofer Medical Research Institute. Wraz z prof. Penderem przeprowadził on pierwszą fazę badań klinicznych, aby sprawdzić skuteczność i bezpieczeństwo nowej terapii.

Jak wyjaśnia prof. Khanna, zastosowana przez niego komórkowa immunoterapia opiera się na pobraniu od pacjenta krwi, wyizolowaniu z niej limfocytów T i „wyszkoleniu” ich w laboratorium, aby potrafiły wykrywać i niszczyć wirusa EBV w uszkodzonej tkance nerwowej chorych na SM.

W badaniu wzięło udział 10 pacjentów – pięciu z pierwotnie postępującym i pięciu z wtórnie postępującym SM. Podano im po cztery dawki limfocytów T. W siedmiu przypadkach stan pacjentów uległ poprawie. Chorzy byli mniej zmęczeni, wydajniejsi, poprawił im się wzrok i łatwiej im się było poruszać. Gdyby nie zastosowano leczenia, można się było spodziewać utrzymania lub nasilenia objawów. Co więcej, leczenie okazało się bezpieczne i przebiegło bez poważnych skutków ubocznych.

Zdaniem autorów wyniki są kolejnym argumentem wspierającym teorię wiążącą wirusa EBV z SM. Uważają, że można będzie w podobny sposób leczyć także inne choroby autoimmunologiczne, jak również nowotwory i infekcje wirusowe.

Badanie kliniczne I fazy rozpoczęło się w listopadzie 2015 r. Badanie fazy II, sponsorowane przez Atara Biotherapeutics, planowane jest w kilku lokalizacjach w Australii i Stanach Zjednoczonych. (PAP)

Autor: Paweł Wernicki

pmw/ ekr/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024