Nauka dla Społeczeństwa

18.04.2024
PL EN
12.04.2019 aktualizacja 15.04.2019

Obiecujące wyniki bariatrycznej embolizacji

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Ograniczanie przepływu krwi w tętnicach zaopatrujących żołądek może być skuteczną metodą leczenia otyłości - informuje pismo "Radiology”.

Ogólnoświatowa epidemia otyłości stanowi jedno z największych zagrożeń dla zdrowia publicznego. Dotyka setek milionów ludzi na całym świecie i generuje ogromne koszty opieki zdrowotnej.

Stosowanie diety ma u niektórych pacjentów ograniczoną skuteczność. Stąd rozwój interwencji chirurgicznych, takich jak zespolenie omijające żołądek (gastric by-pass), rękawowa resekcja żołądka i opaska żołądkowa. Zabiegi te są skuteczne, ale – jak wszystkie operacje chirurgiczne – związane z ryzykiem. Stąd potrzeba mniej inwazyjnych rozwiązań.

Jedną z nowych opcji, jakie pojawiły się w ostatnich latach, jest embolizacja bariatryczna. Do tętnic dostarczających krew do żołądka wprowadza się przez cewnik mikroskopijne kulki, które zmniejszają przepływ krwi, ale nie blokują go całkowicie. Dzięki temu zostaje powstrzymane wydzielanie hormonów pobudzających głód, jednak nie dochodzi do uszkodzenia tkanek.

W ramach badania Bariatric Embolization of Arteries for the Treatment of Obesity (BEAT Obesity) dr Clifford R. Weiss z Johns Hopkins University School of Medicine w Baltimore (USA) ocenił skuteczność procedury u 20 bardzo otyłych pacjentów w ciągu jednego roku. U wszystkich uczestników embolizacja bariatryczna przebiegła bez istotnych komplikacji. Spadek nadmiernej masy ciała wyniósł 8,2 proc. w ciągu jednego miesiąca, 11,5 proc. po trzech miesiącach, 12,8 proc. po sześciu miesiącach i 11,5 proc. po 12 miesiącach.

Jakość życia operowanych poprawiła się w ciągu roku po zabiegu. Pacjenci wykazywali spadek poczucia głodu i wzrost wczesnej sytości lub uczucie bycia pełnym podczas jedzenia. Naukowcy zaobserwowali także zachęcające oznaki zmian metabolicznych u pacjentów, ze spadkiem całkowitego cholesterolu i wzrostem poziomu lipoprotein o wysokiej gęstości, tak zwanego „dobrego cholesterolu”.

„Dla nas wszystkich jest satysfakcjonujące, gdy zobaczymy coś, co zaczęło się jako pomysł, rozwijając się przez około dziesięć lat badań, a następnie przeszło do wstępnej próby klinicznej”- powiedział autor badań, dr Clifford R. Weiss,

Chociaż po roku wyniki są zachęcające, badania trwają. Zespół śledzi zmiany hormonalne u pacjentów, zamierza także przyjrzeć się wynikom długoterminowym i możliwemu wpływowi efektu placebo.(PAP)

Autor: Paweł Wernicki

pmw/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024