Ćmy – mistrzynie kamuflażu
Ćmy to prawdziwe mistrzynie kamuflażu. Potrafią wyszukać odpowiednie miejsce na korze drzewa, żeby wtopić się w tło – czytamy w serwisie ScienceDaily.
Wzorki i barwy na skrzydłach ciem to efekt doboru naturalnego, dzięki któremu stapiają się one z wieloma powierzchniami, na których odpoczywają, takimi jak kora drzew czy liście.
Okazuje się jednak, że ćmy "wiedzą", jak wykorzystywać swój kamuflaż, żeby jeszcze lepiej spełniał swe zadania – dowodzą naukowcy z Seulskiego Narodowego Uniwersytetu w Korei Południowej i Polskiej Akademii Nauk. Potrafią one znaleźć takie miejsce i przybrać taką pozycję ciała, że stają się praktycznie niewidoczne.
Chang-ku Kang, Jong-yeol Moon, Sang-im Lee i Piotr Jabłoński odkryli, że ćmy wędrują po korze drzewa, dopóki nie trafią na właściwe miejsce, dające im najlepsze schronienie.
Badano dwa gatunki nocnych motyli - Jankowskia fuscaria i Hypomycis roboraria. W wielu wypadkach, zaraz po wylądowaniu na korze, ćmy wędrowały dalej z rozpostartymi skrzydłami, klucząc w poszukiwaniu najlepszego schronienia.
Naukowcy fotografowali ćmy w miejscu, gdzie wylądowały i w miejscu, do którego dotarły. Następnie prosili ochotników o szybkie przyjrzenie się obu rodzajom zdjęć i wskazanie owada. Zazwyczaj większe trudności z odnalezieniem ćmy występowały w przypadku drugiego zdjęcia.
Badacze nie potrafią odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób ćmy "wiedzą", gdzie najlepiej wtopią się w tło.(PAP)
krx/ tot/
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.