Nauka dla Społeczeństwa

19.04.2024
PL EN
09.08.2012 aktualizacja 09.08.2012

Zmarł odkrywca "zimnej fuzji"

Foto: Fotolia Foto: Fotolia

W wieku 85 lat zmarł chemik Martin Fleischmann, który wraz ze Stanleyem Ponsem ogłosił w marcu 1989 roku rzekome odkrycie procesu "zimnej fuzji" termojądrowej - poinformował serwis "BBC News".

Jak podał syn doktora Fleischmanna, naukowiec zmarł w piątek, 3 sierpnia. Od wielu lat cierpiał na chorobę Parkinsona.

Urodzony w Czechach chemik przeniósł się w roku 1938 do Anglii, gdzie zrobił doktorat w londyńskim Imperial College. Zajmował się elektrochemią na University of Southampton. Współpracował z amerykańskim naukowcem Stanleyem Ponsem z University of Utah. Razem przeprowadzili kontrowersyjny eksperyment dotyczący \"zimnej fuzji\".

Zachodząca we wnętrzu gwiazd reakcja fuzji (syntezy) termojądrowej wymaga olbrzymiego ciśnienia i temperatury. Z deuteru i trytu - izotopów wodoru - powstaje hel, a podczas tego procesu uwalniają się olbrzymie ilości energii.

\"Zimna fuzja\" miała przebiegać w temperaturze pokojowej - jakoby wystarczyła zawierająca deuter ciężka woda i porowata elektroda z palladu, by podczas elektrolizy wytworzyć znaczne ilości ciepła - jak się wydawało, wskutek fuzji termojądrowej.

Prosty eksperyment, przeprowadzony bez użycia skomplikowanej aparatury wydawał się początkiem nowej ery taniej i dostępnej energii - ceny palladu na giełdach wyraźnie wzrosły, a w wielu krajach kwestionowano plany budowy elektrowni jądrowych. Początkowo wiele laboratoriów ogłosiło podobne wyniki eksperymentów. Jednak dalsze badania nie potwierdziły rezultatu Fleischmanna i Ponsa - obecnie sama jego idea została niemal kompletnie zdyskredytowana.(PAP)

pmw/ krf/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024