Nauka dla Społeczeństwa

29.03.2024
PL EN
31.08.2012 aktualizacja 31.08.2012

W otchłani jada się nawet celulozę

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Żyjące w najgłębszych miejscach oceanów obunogi Hirondellea gigas potrafią trawić celulozę dzięki enzymowi, którego nie wydzielają żadne inne znane organizmy żywe - informuje „New Scientist".

Obunogi to rząd skorupiaków przypominających krewetki. Żyją zarówno w oceanach, jak i w wodach słodkich. Niektóre są pasożytami, inne polują, jeszcze inne zadowalają się tym, co spadło z góry i czym wzgardziły inne organizmy.

Głębiny są miejscem mało przyjaznym życiu. Zwłaszcza Rów Mariański, zamieszkiwany przez Hirondellea gigas mierzącego 2 do 5 centymetrów (to dużo, jak na obunoga). Jest tam absolutnie ciemno, ciśnienie 1000 razy przewyższa atmosferyczne, a temperatura wynosi zaledwie 2 st. Celsjusza.

Hideki Kobayashi z Japan Agency for Marine-Earth Science and Technology w Yokosuka, udało się złapać za pomocą klatek z przynętą 185 okazów H. gigas w tak zwanej Głębi Challengera. Badania ich układu pokarmowego wykazały, że oprócz procesów trawienia spotykanych u innych zwierząt, H. gigas potrafi także rozkładać złożone węglowodany na proste cukry. W warunkach laboratoryjnych trawił nawet opiłki drewna pozostałe po piłowaniu.

Wprawdzie celulozę potrafią zużytkować przeżuwacze(takie jak krowa) oraz termity, jednak wykorzystują do tego celu żyjące w ich jelitach mikroorganizmy. Tymczasem dokładniejsze badania obunoga ujawniły obecność nieznanego dotąd enzymu, który potrafi rozkładać celulozę i jest wytwarzany przez samego skorupiaka. Dzięki temu nie pogardzi on kawałkiem łupiny kokosa, namokniętym kawałkiem jachtu czy ulotką reklamową - jeśli tylko dotrą na dno morza.(PAP)

pmw/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024