Nauka dla Społeczeństwa

29.03.2024
PL EN
10.09.2012 aktualizacja 10.09.2012

W Łodzi rozpoczęła się Europejska Konferencja Klimatologii Stosowanej

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Ponad 400 osób, w tym 350 gości zagranicznych, bierze udział w Europejskiej Konferencji Klimatologii Stosowanej, która rozpoczęła się w poniedziałek w Łodzi. Uczestnicy dyskutują m.in. na temat zmian klimatycznych.

„Klimatologia stosowana to jest wszystko, co wiąże się z obserwacjami i monitoringiem pogody oraz jej prognozami. Rozmawiamy tu jednak również o historii klimatu i jego zmianach, które interesują wszystkich, nie tylko specjalistów” – powiedziała PAP prof. Joanna Wibig z Katedry Meteorologii i Klimatologii Uniwersytetu Łódzkiego. To dzięki jej kilkuletnim staraniom członkowie Europejskiego Towarzystwa Meteorologicznego na miejsce swojego spotkania wybrali w tym roku Łódź.

Podczas pięciodniowych obrad, w których uczestniczą również przedstawiciele Amerykańskiego Towarzystwa Meteorologicznego, będą poruszane m.in. tematy związane z globalnym ociepleniem.

Wibig podkreśliła, że obserwowany obecnie wzrost średnich temperatur nie jest niczym nowym w dziejach Ziemi, choć działalność człowieka „wzmocniła” naturalne zmiany.

„Klimat ma swój cykl zmian naturalnych: ochładza się, a później ociepla. Do tego dochodzą zmiany antropologiczne, które idą tylko w jednym kierunku – ocieplenia. Jeśli te cykle nałożą się na siebie, to mamy powolny wzrost lub nawet niewielki spadek temperatur albo ich bardzo szybki wzrost, którego możemy się spodziewać w najbliższym czasie” – wyjaśniła Wibig.

Zaznaczyła, że Polska leży w obszarze, w którym ocieplenie jest wyraźne i w minionych 100 latach osiągnęło 1 st. C. Jej zdaniem duży wpływ na zmianę środowiska w naszym kraju ma jednak również nierównomierność opadów. „Na północy Europy wielkość opadów wzrasta, na południu maleje, a u nas utrzymuje się na w miarę stałym poziomie. Obserwuje się jednak ich cykliczność – są okresy posuszne i okresy nawalnych opadów. Taka niekorzystna dla środowiska nierównomierność nadal będzie występowała” – powiedziała Wibig.

Zmiany klimatu przysparzają wiele problemów m.in. instytucjom zajmującym się przygotowywaniem prognoz pogody. Dyrektor IMGW Mieczysław Ostojski powiedział PAP, że jest to taka dziedzina, która wymaga międzynarodowej współpracy.

„Jeżeli przyjmiemy, że prędkość wiatru na wysokości kilku kilometrów nad powierzchnią Ziemi przekracza prędkość 100, a czasami nawet 200 km/h, a chcemy zrobić prognozę pogody +na za 24 h+, to musimy się przenieść o 2400-4800 km. Jesteśmy więc już nad oceanem. To pokazuje, że przy prognozowaniu pogody musi być współpraca ogólnoświatowa. Dlatego też powstała Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) i dlatego tak ważne są takie konferencje jak ta, które są forum wymiany doświadczeń naukowców i praktyków” – wyjaśnił Ostojski.

Zastrzegł, że pomimo rozwoju technicznego nadal niezwykle trudno jest precyzyjnie przewidzieć pogodę dla danego regionu. Podkreślił, że wszelkie próby prognozowania na okres powyżej dwóch tygodni to zwyczajne wróżbiarstwo. „Równie dobrze można rzucać monetą. Trzeba powiedzieć bardzo uczciwie i wprost, że tak na dobrą sprawę z prawdopodobieństwem przekraczającym 90 proc. można zrobić prognozę do trzech dni. Siedmiodniowa może mieć powyżej 80 proc. prawdopodobieństwa, a 14-16 dniowa - do 65-70 proc. Wszystko, co jest powyżej 14 dni, jest już wróżeniem z fusów. Ci, którzy podają bardzo dokładne prognozy długoterminowe, nigdy później nie dokonują oceny tych prognoz” – zauważył Ostojski.

Europejska Konferencja Klimatologii Stosowanej potrwa do 14 września.

PAP  - Nauka w Polsce

duk/ hes/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024