Nauka dla Społeczeństwa

19.04.2024
PL EN
10.04.2013 aktualizacja 10.04.2013

Agresywne stare psy mogą cierpieć z powodu zespołu zaburzeń poznawczych

Agresja u psa w podeszłym wieku może się wiązać z występowaniem zespołu zaburzeń poznawczych, uważanego za zwierzęcy odpowiednik choroby Alzheimera. Niestety, rzadko się tę chorobę właściwie diagnozuje - wynika z badania dr n. wet. Jagny Kudły z SGGW w Warszawie.

Psi zespół zaburzeń poznawczych i ludzką chorobę Alzheimera łączą pewne podobieństwa, dlatego nowe badania mogą się przyczynić do postępu również w medycynie ludzkiej.

Starzejące się psy często borykają się z chorobami takimi jak zwyrodnieniowe zapalenie stawów, niewydolność wątroby, nerek czy układu krążenia. Zdarza się, że ich diagnostyka jest zaniedbywana i zwierzęta nie są leczone pod kątem swoich przypadłości. \"Często zapominamy jednak, że wraz z resztą organizmu starzeje się również mózg zwierzęcia, co równolegle z chorobami somatycznymi może prowadzić do zmian w zachowaniu zwierzęcia, w tym zachowań agresywnych\" - mówi dr Jagna Kudła z Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, która w ramach pracy doktorskiej z dziedziny medycyny behawioralnej przez sześć lat badała przyczyny agresji u 143 starych psów.

\"Stare psy cierpiące na zespół zaburzeń poznawczych (ang. Cognitive Disorder Syndrome – CDS), czyli odpowiednik choroby Alzheimera, zaczynają wykazywać bardzo zmienione zachowania względem tego, co się działo wcześniej. Znacznie nasilają się też zaburzenia zachowania, które wykazywały w ciągu całego życia - np. problemy związane z zostawaniem samemu w domu\" - powiedziała w rozmowie z PAP badaczka. W takiej sytuacji należy sprawdzić, czy zwierzę nie cierpi z powodu choroby somatycznej, np. nowotworu. \"Według moich badań nowotwór mózgu jest najczęstszą przyczyną zachowań agresywnych pojawiających się u psów po przekroczeniu pewnego wieku, uznawanego dla danej rasy za podeszły\" - podkreśliła.

Dr Kudła wskazuje pięć kategorii objawów CDS, określanych jako DISHA. Pierwsza kategoria związana jest z dezorientacją. \"Psy przestają rozpoznawać miejsca, właścicieli, czasami źle rozpoznają drzwi wyjściowe, siadają przy zawiasach lub przy innych drzwiach\" - wyjaśniła. Kolejne objawy wiążą się z interakcją z otoczeniem. \"Chodzi głównie o chęć kontaktu z otoczeniem, np. przestają się witać - lub w drugą stronę - przywiązują się tak mocno do właściciela, że zaczynają mieć duże problemy z separacją\" - powiedziała. Następna grupa objawów dotyczy cyklu snu i czuwania - pies śpi więcej w dzień, a budzi się w nocy lub odwrotnie – porusza się znacznie więcej, jest pobudzony, co czasami może się wiązać z problemami z pamięcią krótkotrwałą lub odczuwanym lękiem.

Kolejna kategoria objawów dotyczy załatwiania potrzeb fizjologicznych, kiedy pies zaczyna np. oddawać mocz w domu. Ostatnia grupa związana jest z poziomem aktywności psa. \"Zwraca uwagę np. brak chęci wychodzenia na spacer czy do zabaw, które lubił wcześniej. W takiej sytuacji przede wszystkim bierzemy pod uwagę, czy pies nie cierpi na zwyrodnieniowe zapalenie stawów albo czy nie męczy się na spacerach z powodu choroby serca\" - podkreśliła badaczka.

Zaburzenia poznawcze występują u psów w podeszłym wieku stosunkowo często. \"Powyżej ósmego roku życia objawy CDS mogą dotyczyć nawet jednej trzeciej populacji starszych psów – powiedziała dr Kudła. - Problem polega na tym, że bardzo często, zwłaszcza w Polsce, nie jest to rozpoznawane\". Dzieje się tak, gdyż często właściciele zwierząt bagatelizują objawy. Osoby zajmujące się terapią zaburzeń zachowania nieposiadające wykształcenia weterynaryjnego nie mają możliwości prawidłowego rozpoznania tego zespołu. „Co więcej, na polskich wydziałach medycyny weterynaryjnej bardzo rzadko można się uczyć o zaburzeniach zachowania zwierząt, miejmy nadzieję jednak, że już wkrótce na SGGW powstanie poświęcony temu przedmiot\" - dodała.

Przyczyny choroby nie zostały do tej pory do końca poznane. Prawdopodobną przyczyną, podobnie jak u ludzi, są zmiany w mózgu, które objawiają się m.in. odkładaniem złogów beta amyloidu w tkance mózgu, zwyrodnieniem neurofibrylarnym oraz zanikiem neuronów, w tym serotoninergicznych, co prowadzi do spadku stężenia serotoniny. \"U części zwierząt prawdopodobnie występuje predyspozycja genetyczna\" - podkreśliła badaczka, powołując się na przykład rasy beagle, u której choroba występuje częściej i ma silniejszy przebieg.

Do złagodzenia, a nawet cofnięcia się łagodniejszych przypadków tej nieuleczalnej choroby może przyczynić się właściwa dieta bogata w antyoksydanty i średniołańcuchowe kwasy tłuszczowe. Drugie pole działania to terapia behawioralna. \"Nie możemy oczywiście psa narażać na duże zmiany w otoczeniu, bo to może pogłębić objawy choroby, zwłaszcza przemeblowania czy przeprowadzki\" - powiedziała badaczka, dodając, że zwierzęciu trzeba zapewnić przewidywalność planu dnia i otoczenia.

Można stosować również środki farmakologiczne w postaci substancji neuroprotekcyjnych, środków polepszających ukrwienie mózgu, a także leków psychotropowych, zmniejszających m.in. uczucie lęku. \"Zachowania agresywne u starych psów powstają najczęściej na tle lękowym\" - przekonuje badaczka.

Wyniki mogą mieć przełożenie na postęp badań nad chorobą Alzheimera. \"Od lat porównuje się te dwa zaburzenia - zespół zaburzeń poznawczych i chorobę Alzheimera. Problem jest tylko taki, że tak jak u ludzi różnicuje się wszystkie choroby związane z demencją, tak u psów wrzuca się wszystkie do jednego worka. Niewiele prac na świecie wskazuje, że w przebiegu zaburzeń poznawczych występuje zarówno zwyrodnienie neurofibrylarne, jak i odkładanie złogów beta amyloidu\" - powiedziała badaczka, podkreślając, że z jej badań wynika to bardzo wyraźnie. \"Stąd wskazówka, że model +psiej choroby Alzheimera+ to właściwy model\" - powiedziała badaczka, dodając, że taki model byłby modelem naturalnym, a nie wywołanym sztucznie w laboratorium.

Dr Kudła przypomina, że kluczowy dla zapobiegania agresji u starzejących się psów jest przynajmniej 7-tygodniowy kontakt szczeniąt z matką oraz właściwa socjalizacja przed oddaniem do adopcji. Jeśli zwierzę zostanie adoptowane przed ukończeniem 6. tygodnia życia, może to skutkować nieumiejętnością samokontroli i w konsekwencji impulsywnością oraz wyższym poziomem agresji, który na starość może stać się prawdziwym utrapieniem dla domowników.

PAP - Nauka w Polsce, Marta Danowska-Kisiel

mrt/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024