Nauka dla Społeczeństwa

25.04.2024
PL EN
25.07.2013 aktualizacja 25.07.2013

Bobry ratują świat

Budując tamy powodujące zalanie rozległych terenów, bobry pomagają walczyć z globalnym ociepleniem, przyczyniając się do wiązania węgla – informuje pismo „Geophysical Research Letters”.

Obecność bobrów chroni zamieszkany przez nie obszar przed suszą i pożarami. Jak wykazały badania Ellen Wohl z Colorado State University w Fort Collins, bobrze tamy powodują powstanie mokradeł, gdzie gromadzą się duże ilości osadów i materiału organicznego. Jeśli bobry giną lub opuszczają tamę, z czasem ulega ona zniszczeniu. Wówczas zalane obszary wysychają, a osadzony materiał zostaje wystawiony na działanie powietrza i ulega rozkładowi, co wiąże się z uwolnieniem części węgla.

W oparciu o wcześniej opublikowane dane, Wohl ocenia, że całkowita ilość węgla zgromadzonego dzięki opuszczonym tamom w 27 miejscach na terenie Rocky Mountain National Park może sięgać 8 proc. związanego na tym obszarze węgla. Gdy bobry były tam obecne, a łąki zalane, mogło to być nawet 23 proc.

Liczba bobrów w Rocky Mountain National Park maleje od lat 40. XX wieku. Według Wohl, kiedyś w Ameryce Północnej mogło żyć od 60 do 400 milionów bobrów – co wiązało się z wyraźnym wpływem na ekosystem. Obecnie ich liczebność jest oceniana na 6 do 12 milionów, ale prowadzone są prace nad reintrodukcją.

Największa znana tama zbudowana przez bobry położona jest na obszarze Parku Narodowego Bizona Leśnego w kanadyjskiej prowincji Alberta. Ma długość 850 metrów i była budowana najprawdopodobniej od lat 70. XIX wieku. Ponieważ jest zlokalizowana w praktycznie niedostępnym terenie - bagnistym i gęsto porośniętym lasem – udało się ją odkryć dzięki Google Earth.(PAP)

pmw/ krf/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024