Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
16.09.2013 aktualizacja 16.09.2013

Orangutan - co planuje, to ogłasza

Żyjące na wolności samce orangutanów z całodziennym wyprzedzeniem planują wędrówki. Co więcej, o swoich planach donośnie informują inne małpy - informują naukowcy na stronie "Public Library of Science ONE".

Planowanie jest jednym z wyzwań dla umysłu, wymagających sprawnego i dużego mózgu. Wykształcenie w drodze ewolucji tak zaawansowanego narządu musi się jednak bez wątpienia opłacać, gdyż jego obsługa oznacza dla organizmu ogromny wysiłek energetyczny. Między innymi dlatego przez lata głoszono, że zdolność do planowania (przede wszystkim określania swoich przyszłych potrzeb) jest cechą typowo ludzką.

Z czasem jednak obserwacje i badania różnych zwierząt pokazały, że to założenie nieprecyzyjne. Bez zdolności planowania trudno wyjaśnić działania słynnego szympansa z ogrodu zoologicznego w szwedzkim Furuvik, który skrzętnie gromadził kamienie i okruchy betonu, by później - kiedy pojawią się zwiedzający - zawzięcie ich obrzucać. Eksperymenty prowadzone na szympansach i orangutanach dowiodły, że małpy potrafią wybrać narzędzie, z którego będą korzystać dopiero za jakiś czas i to w zadaniu, w którym czeka je nagroda. Opisano też bonobo i orangutany, które wybierały, znosiły i skrzętnie chomikowały dokładnie takie narzędzia, jakich będą potrzebować dopiero za kilka godzin.

Nawet ptaki przejawiają zachowania świadczące o uwzględnianiu przyszłego działania. Przykładem są choćby spokrewnione ze srokami, kawkami i wronami modrowronki kalifornijskie, które odkładają jedzenie w znajomych sobie miejscach, czy nasze sójki, chomikujące przedmioty, z których korzystają później.

Mimo wielu obserwacji naukowcy nie wiedzieli, czy tak samo, jak mieszkańcy ZOO, zachowują się zwierzęta na wolności. Chcąc to ustalić, obserwowali orangutany z tropikalnych lasów Sumatry (regionu Suaq Balimbing). Na jednym kilometrze kwadratowym lasu żyje tam średnio siedem tych małp.

Rzadko się widują, gdyż las jest niezwykle gęsty, ale mogą się słyszeć. Głośne i długie nawoływania dojrzałych orangutanów niosą się po lesie nawet na kilometr. Za pomocą tych dźwięków, trwających nawet do czterech minut, małpy potwierdzają wobec męskiej konkurencji swój status i przypominają o sobie małpim damom. Właśnie te odgłosy zainteresowały naukowców, którzy analizowali ich brzmienie i kierunek rozchodzenia się dźwięku. Zbadano w sumie 1170 okrzyków wydawanych przez 15 samców w ciągu 320 dni badań. Z tego niemal 700 zawołań wykrzyczały samce dominujące.

Badając te odgłosy i obserwując poczynania małp naukowcy stwierdzili, że dominujące samce już wieczorem, w przeddzień przenosin, odwracały głowę w określonym kierunku i pokrzykiwały. Kierunek ten zawsze pokrywał się z kierunkiem planowanej marszruty. "Samce wydawały z siebie długie nawoływania, kierując się przede wszystkim w stronę, w którą w kilka godzin później faktycznie wyruszały, czasem nawet po całonocnym odpoczynku" - opowiada jedna z autorów badania, Karin Isler, antropolog z Uniwersytetu Zurichu w Szwajcarii.

Naukowcy zastanawiali się, po co ten cały hałas. Wiele się wyjaśniło, kiedy prześledzili dzienne manewry innych orangutanów żyjących w okolicy. Słysząc nawoływania samca dominującego, samce stojące w hierarchii niżej wyraźnie unikały jego szlaku. Starały się nie wchodzić mu w drogę. Wręcz przeciwnie małpie sąsiadki, które znajdowały się w zasięgu głosu. Te chętnie spieszyły mu na spotkanie. (PAP)

zan/ krf/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024