Nauka dla Społeczeństwa

25.04.2024
PL EN
19.08.2014 aktualizacja 19.08.2014

Polscy naukowcy gwiazdami w kanadyjskim instytucie

Polskich uczonych docenia kanadyjska nauka, a polscy badacze, nieoczekiwanie, bywają gwiazdami naukowych filmów i opracowań, także popularyzujących naukę z lekkim przymrużeniem oka.

Kanadyjski Perimeter Institute specjalizujący się w fizyce teoretycznej (Waterloo, Ontario), redaguje „Slice of PI”, internetowy biuletyn poświęcony nauce. W tym comiesięcznym biuletynie można znaleźć ciekawe polonica.

Główną gwiazdą sierpniowego wydania jest kot Schroedingera, także w polskim kontekście. Z okazji 127. rocznicy urodzin Erwina Schroedingera, austriackiego fizyka, który wymyślił teoretyczny eksperyment tłumaczący, na czym polega paradoks kwantowych superpozycji, Perimeter Institute przygotował zrealizowany w sześciu krajach film, pokazujący za pomocą m.in. tańca i animacji, na czym polegają ciekawostki świata kwantowego (The Quantum Tamers). W tym właśnie - czym jest kot Schroedingera. Austriacki fizyk zaproponował wytłumaczenie superpozycji stanów kwantowych za pomocą obrazu kota w skrzynce, pojemnika z trucizną i źródła promieniowania – jednego atomu oraz detektora promieniowania, który po wykryciu atomu może uwolnić truciznę z pojemnika. Dopóki skrzynka nie zostanie otwarta, nie wiadomo, czy kot jest żywy, czy też nie. Jego los jest rozstrzygany za pomocą pomiaru – a zgodnie z regułami kwantowego świata bez dokonania pomiaru kot w zamkniętej skrzynce jest jednocześnie żywy i martwy.

W dostępnym na YouTube fragmencie filmu, zatytułowanym "Schroedinger\'s Cat(Sort Of) Explained" (Kot Schroedingera mniej więcej wyjaśniony), naukowcy tłumaczą, na czym polega kwantowy paradoks, a wszystko jest ilustrowane zdjęciami prawdziwych kotów oraz aktora w kostiumie kota (PI zapewnia, że w trakcie kręcenia filmu nic złego się nie stało ani kotom, ani dziwacznemu człowiekowi w kostiumie kota). Trzecim z żartobliwie tłumaczących dziwaczność kwantowego świata jest Polak, Wojciech Żurek, pracujący w amerykańskim Los Alamos National Laboratory. Żurek zajmuje się teorią dekoherencji, która wyjaśnia możliwości związków mechaniki kwantowej z mechaniką klasyczną.

Perimeter Institute, choć zajmuje się skomplikowanymi dla nie-fizyków zagadnieniami, bada nie tylko fizykę kwantową. Miesiąc temu w biuletynie postanowiono pokazać, czym zajmowali się sławni fizycy, gdy nie zajmowali się badaniami. Z autobiografii Richarda Feynmana wiadomo, że lubił malować (i sprzedawał swoje dzieła) i grać jazz, „ojciec fizyki kwantowej” Max Planck grywał duety fortepianowo – skrzypcowe z Albertem Einsteinem (Planck – fortepian). Ale mało kto wie, że Maria Curie–Skłodowska, dwukrotna laureatka nagrody Nobla, była zapaloną rowerzystką na długich dystansach. Miodowy miesiąc po ślubie, polska uczona i jej mąż Pierre Curie spędzili na wycieczce rowerowej na północy Francji.

Także pracownicy PI zajmują się w wolnych chwilach nieco mniej skomplikowanymi kwestiami niż badanie zagadnień fizyki kwantowej. W marcu tego roku, z okazji dorocznego „Dnia Pi” (czyli 3,14 – w zapisie kanadyjskim i amerykańskim jest najpierw miesiąc, a potem dzień), poszukali w 314 słowach odniesień do liczby pi. Przypomnieli, że Albert Einstein urodził się w „dniu pi” (14 marca 1879). Wskazali też, że przyszłoroczny „dzień pi” będzie bardzo specjalny. Marzec-14-15 o godzinie 9:26:53:58, czyli 3,14159265358 to pierwszych 12 cyfr liczby pi.(PAP)

lach/ mrt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024