Nauka dla Społeczeństwa

29.03.2024
PL EN
27.10.2016 aktualizacja 27.10.2016

Naukowcy z UŚ wyizolowali drożdże, które wykorzystano do produkcji piwa

Młodzi naukowcy z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach wyizolowali z jabłek szczep drożdży, który został następnie wykorzystany w produkcji piwa rzemieślniczego BioWar. Autorzy projektu mają też plany szerszego wykorzystania tych drożdży w przemyśle.

Projekt BioWar realizowali naukowcy z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska UŚ w ramach Interdyscyplinarnego Koła Naukowego Przyrodników „Planeta”. Władze uczelni podczas środowej konferencji prasowej podkreślały, że to znakomity przykład współpracy uniwersytetu z gospodarką i dowód ich wsparcia studenckiej kreatywności.

Jeden ze współtwórców projektu, Michał Krzyżowski, który jest piwowarem domowym, zastanawiał się wraz znajomym nad izolacją ze środowiska drożdży i zastosowaniem ich w przemyśle. Tak dwa lata temu narodził się projekt, do którego młodzi naukowcy przekonali opiekunów i struktury uniwersyteckie.

Inicjatorzy projektu byli wtedy na ostatnim roku studiów magisterskich, dlatego prace zostały zawieszone. Pomysł wrócił po roku, kiedy Krzyżowski był już studentem studiów doktoranckich. Rozpoczął pracę z kolegami pod opieką naukową doktora Sławomira Sułowicza i magistra Sławomira Borymskiego.

Naukowcy pobierali wymaz z owoców - np. jabłek i mango - z którego w laboratorium namnażali i izolowali drożdże, które poradziłyby sobie w stosunkowo wysokim stężeniu alkoholu. W projekt było zaangażowanych kilkanaście osób, które podczas setek godzin zbadały 60 szczepów, sprawdzając ich profil morfologiczny i smakowy. Po analizach do ostatecznego testu wybrali trzy najbardziej obiecujące, z których wybrano ten jeden szczep, z polskich jabłek.

Został on przekazany do browaru rzemieślniczego ReCraft, którego przedstawiciele wsparli naukowców przekazując swą wiedzę, świeże składniki i sprzęt. Pomocy udzielili też przedstawiciele Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych oraz firma ZFM, która pomogła stworzyć prototyp bioreaktora, niezbędnego do namnożenia większej ilości drożdży.

Piwo BioWar zostało wyprodukowane w jednej serii, nie będzie już wytwarzane, choć naukowcy nie wykluczają produkcji innych piw z wykorzystaniem tego samego szczepu. Mają też plany szerszego wykorzystania drożdży. Spektrum ich zastosowania jest bardzo duże.

„Drożdże mogą być powszechnie stosowane – chociażby w dietetyce, ponieważ są bogatym źródłem mikro- i makroelementów. Są także wykorzystywane w produkcji kremów – są zdrowe dla skóry, mają bardzo dużo witaminy D, która jest łatwo wchłanialna” - powiedział Krzyżowski.

Prorektor UŚ ds. kształcenia studentów prof. Ryszard Koziołek podkreślał, że projekt BioWar to model doskonałej pracy naukowej i kształcenia, ale też szerszego myślenia o tym, do czego nauka może przydać się poza uczelnią. Chodzi o to, by badania nie kończyły się w murach uczelni, ale ich wyniki znajdowały później zastosowanie w przemyśle. Przypomniał, że nie udaje się to zbyt często.

„To też fantastyczne, że są ludzie w biznesie, którzy chcą eksperymentować ze studentami. To rzadka sytuacja, że ktoś chce się pobawić w naukę, udostępniając przestrzeń, sprzęt, ludzi wiedzę po to, żeby studenci mogli sprawdzić, czy to się da wdrożyć" – wskazał prof. Koziołek.

Piwowar z browaru ReCraft Aleksander Stefaniuk podkreślił, że dokonanie studentów jest wyjątkowe z dwóch powodów. Po pierwsze nie jest łatwo wyizolować ze środowiska drożdże, które da się wykorzystać w procesie produkcji piwa, muszą one spełniać wiele cech. W praktyce w większości piw koncernowych jest stosowany tylko jeden rodzaj drożdży.

„Z drugiej strony bardzo interesujące dla piwowara jest piwo, które ma w sobie drożdże, których nikt wcześniej nie wykorzystał. To o tyle niebezpieczne dla samego procesu warzenia piwa, że tak naprawdę nie wiadomo, czego się spodziewać przy dużej skali” - zaznaczył Stefaniuk i dodał, że wyizolowane przez naukowców drożdże okazały się bardzo wydajne i dają ciekawe aromaty.

Dr hab. Maria Augustyniak z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska UŚ wskazała, że projekt BioWar to przykład ścisłej współpracy pomiędzy studentem a nauczycielem akademickim. „Produkt, który powstał we współpracy z otoczeniem, my, nauczyciele akademiccy na swój użytek nazywamy +płynem izotonicznym z elementem baśniowym+. Ten produkt świetnie charakteryzuje nas z wydział - jest produktem ciekawym, o dobrym bukiecie i ma też właściwą nutę goryczy” - powiedziała.

Samo uwarzenie piwa BioWar i udział w powstaniu prototypu bioreaktora nie są jedynymi osiągnięciami studenckiego zespołu. Inne to opracowanie procedur izolacji i charakterystyki drożdży ze środowiska, które można później wykorzystać w przemyśle oraz udział w pokazach na Festiwalu Nauki i konferencji naukowej.(PAP)

kon/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024