Godzina lekcji na dworze tygodniowo podnosi satysfakcję u nauczycieli

Poprzez wywiady i dyskusje grupowe badacze zbierali opinie wśród 9-11-letnich uczniów, dyrektorów i nauczycieli w trzech szkołach podstawowych w południowej Walii, które wprowadziły program nauczania poza murami szkoły wiążący się z zajęciami w naturalnym środowisku przez co najmniej godzinę w tygodniu.

Szkoły deklarowały szereg korzyści wynikających z lekcji poza klasami, zarówno dla dzieci, jak i dla nauczycieli, w tym poprawę zdrowia, samopoczucia, wyników uczniów i zaangażowania w proces nauczania – czytamy w „PLOS ONE”.

„Okazało się, że uczniowie czuli większą wolność na zewnątrz, kiedy nie ograniczała ich powierzchnia klasy. Byli w stanie lepiej wyrażać siebie i podobało się im, że mogą więcej się ruszać. Mówili też, że czują się bardziej zaangażowani i pozytywnie nastawieni do procesu nauki. Wielu mówiło, że poprawiło się ich samopoczucie i pamięć, natomiast nauczyciele dodawali, że bardzo pomogło to zaangażować uczniów o rozmaitych podejściach do nauki” - powiedziała główna autorka badania Emily Marchant z Medical Studies na Swansea University.

Dobroczynny wpływ uczenia się na świeżym powietrzu jest dobrze udokumentowany, natomiast nowością w tym badaniu jest to, że takie lekcje równie dobrze działają na nauczycieli.

"Początkowo niektórzy nauczyciele mieli obiekcje przed przeniesieniem zajęć na zewnątrz, ale kiedy już wprowadzono program, deklarowali większą satysfakcję z pracy i lepsze samopoczucie. To ważne odkrycie, szczególnie w kontekście aktualnych obaw związanych ze wskaźnikami retencji nauczycieli. Generalnie, nasze badanie wskazuje, że nauka poza szkołą ma potencjał, jeśli chodzi o poprawę zaangażowania w naukę, o zdrowie, samopoczucie i wyniki dzieci" - powiedziała Marchant.

Szkoły uczestniczące w badaniu kontynuowały lekcje w naturze mimo zakończenia programu. (PAP)

mrt/ zan/