Nauka dla Społeczeństwa

18.04.2024
PL EN
17.06.2019 aktualizacja 17.06.2019

Olsztyn/Lekarze i studenci medycyny pożegnali prochy donatorów

Na wydziale lekarskim Collegium Medicum Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego odbyła się 15 bm., pierwsza w historii tej uczelni ceremonia pożegnania prochów osób, które przekazały swoje zwłoki na potrzeby nauki. To pierwszy memoriał im. Ojca Prof. I.M. Bocheńskiego. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk 15.06.2019 Na wydziale lekarskim Collegium Medicum Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego odbyła się 15 bm., pierwsza w historii tej uczelni ceremonia pożegnania prochów osób, które przekazały swoje zwłoki na potrzeby nauki. To pierwszy memoriał im. Ojca Prof. I.M. Bocheńskiego. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk 15.06.2019

Na wydziale lekarskim Cellegium Medicum Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego odbyła się w sobotę pierwsza w historii tej uczelni ceremonia pożegnania prochów osób, które przekazały swoje zwłoki na potrzeby nauki. To pierwszy memoriał im. Ojca Prof. I.M. Bocheńskiego.

„To jest nasz moralny obowiązek, żeby pożegnać naszych nauczycieli, na których uczyli się zarówno studenci, jak i lekarze po specjalizacjach” – powiedział PAP prof. Jerzy Gielecki z katedry anatomii prawidłowej człowieka wydziału lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Wśród osób, których prochy pożegnano w sobotę byli tacy, którzy na pochówek czekali osiem lat.

„Niektórzy mieli rodziny i te rodziny cierpliwie na pochówek prochów swoich bliskich czekały, inni byli samotni. Wśród osób, które przekazały swoje zwłoki lekarzom są zarówno profesorowie, jak i więźniowie, którzy odsiadując wyroki zdecydowali, że tym gestem odkupią swoje winy” – przyznał prof. Gielecki. Dodał, że niektórzy zastrzegli zachowanie ich tożsamości w tajemnicy.

Tadeusz Ender, przedstawiciel rodzin darczyńców powiedział, że niektórzy z donatorów byli samotni; dwie takie osoby były podopiecznymi domu pomocy społecznej w Grazymach. Ender wspominał swoją siostrę Annę, urodzoną w 1926 roku w Wilnie. „Życiorys siostry był tak bogaty, że można by nim obdarować kilka osób” – przyznał. „Ciało przekazała dla collegium anatomicum zupełnie świadomie” – podkreślił.

Modlitwę nad urnami zmarłych przeprowadzili duchowni trzech wyznań: katolickiego, prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego.

Wszyscy studenci obecni na ceremonii złożyli przy urnach białe róże i lilie.

„Na zajęciach anatomii nie myślimy o tym, kim była osoba, której dotykamy, na której się uczymy. Memoriał daje nam możliwość wyjścia poza te ramy techniczne” – mówił podczas ceremonii jeden ze studentów medycyny.

Urny z prochami donatorów dla olsztyńskiej medycyny zostały przewiezione do kolumbarium zbudowanego przez uniwersytet na cmentarzu w podolsztyńskich Dywitach.

Podczas ceremonii wielokrotnie podkreślano, że żadna pomoc naukowa - ani tradycyjna, ani elektroniczna - nie jest w stanie zastąpić ludzkiego ciała w nauce anatomii oraz testowaniu nowych metod leczenia. Na zwłokach donatorów w Olsztynie przeprowadzono ponad 15 kursów dla lekarzy specjalistów - neurologów, neurochirurgów, chirurgów, chirurgów szczękowych, ortopedów czy laryngologów. „To są najbardziej specjalistyczne szkolenia, np. wszczepiania implantów czy prowadzenia najnowocześniejszych technik operacyjnych” – podkreślił w rozmowie z PAP prof. Gielecki.

Obecnie katedra kierowana przez prof. Gieleckiego posiada ponad 200 spisanych notarialnie testamentów, w których darczyńcy deklarują przekazanie swoich zwłok na potrzeby nauki.

Ceremoniał nazywany jest na cześć prof. Bocheńskiego, który był wszechstronnie wykształconym duchownym. Swoje ciało przekazał uniwersytetowi we Fryburgu, którego był rektorem. (PAP)

Autorka: Joanna Kiewisz-Wojciechowska

jwo/ pad/ jjj/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024