Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
24.11.2019 aktualizacja 25.11.2019

Emisje gazów cieplarnianych przez słodkowodne jeziora mogą wzrosnąć

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Wskutek zachodzących zmian klimatu emisja różnych gazów cieplarnianych przez słodkowodne jeziora może znacznie się zwiększyć. Można temu próbować zaradzić przez zmiany w zarządzaniu terenami wokół cieków i zbiorników wodnych.

Każda kropla słodkiej wody zawiera tysiące organicznych substancji. Jak twierdzą badacze z University of Cambridge, wiele z nich może silnie przyczyniać się do ocieplenia klimatu. Naukowcy zwracają jednocześnie uwagę, że światowe zbiorniki słodkiej wody to przede wszystkim płytkie jeziora.

Osady na ich dnach, według dotychczasowych wyliczeń stanowią źródło jednej czwartej dwutlenku węgla i ponad dwóch trzecich metanu obecnych w atmosferze - wyjaśniają badacze.

Nowa praca opublikowana na łamach magazynu „PNAS” wskazuje, że zachodzące zmiany klimatyczne mogą zwiększyć emisję tych gazów przez jeziora na półkuli północnej od 1,5 do 2,7 raza.

„To, co zwykle określaliśmy jako +węgiel+ w słodkiej wodzie okazuje się być różnorodną mieszaniną opartych na węglu cząsteczek organicznych. Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że ważna jest różnorodność tego niewidzialnego świata organicznych cząsteczek” - zaznacza kierujący pracami dr Andrew Tanentzap.

Badacze wyjaśniają, że wraz z ocieplaniem się klimatu, na północnych szerokościach geograficznych rozwija się wegetacja w lasach. Symulując te procesy na terenie dwóch jezior w Ontario naukowcy odkryli wzrost różnorodności zawierających węgiel molekuł organicznych dostających się do wody z pobliskich drzew i innych roślin.

Cząsteczki takie to pożywienie organizmów żyjących w osadach jezior. Organizmy te rozkładają organiczne molekuły i uwalniają gazy cieplarniane - dwutlenek węgla oraz metan. Więcej cząsteczek organicznych w wodzie to zatem więcej gazów cieplarnianych w atmosferze.

W eksperymencie naukowcy zanurzyli w jeziorach zbiorniki wypełnione w różnych proporcjach skałami i materią organiczną.

Następnie, po pewnym czasie zbadali mikrobiologiczny i chemiczny skład otaczającej zbiorniki środowiska.

Naukowcy podkreślają, że przewidywanie emisji związków węgla przez naturalne systemy jest kluczowe dla przeprowadzenia prawidłowych obliczeń pozwalających określić tempo zmian klimatu.

Zmiany klimatyczne zmienią m.in. skład gatunków zamieszkujących lasy. "Spowoduje to zwiększenie różnorodności liści i innych części roślin przedostających się do cieków wodnych. Odkryliśmy, że powstający w wyniku tego wzrost różnorodności cząsteczek organicznych prowadzi do zwiększenia koncentracji gazów cieplarnianych” - podkreśla dr Tanentzap.

„Zrozumienie tych powiązań oznacza, że możemy szukać sposobów na ograniczenie emisji związków węgla w przyszłości, na przykład przez zmiany w zarządzaniu ziemią” - dodaje ekspert.

Naukowcy rozszerzyli już swój projekt i pobierają próbki ze 150 jezior na terenie Europy.

Więcej informacji na stronie.  (PAP)

mat/ ekr/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024