Nauka dla Społeczeństwa

18.04.2024
PL EN
20.03.2020 aktualizacja 20.03.2020

Poznań/ Uniwersytet Medyczny uruchamia laboratorium do badania próbek koronawirusa

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Uniwersytet Medyczny w Poznaniu zacznie w piątek badanie próbek osób podejrzanych o zarażenie koronawirusem. Uczelnia jest w stanie przeprowadzić 1 tys. testów tygodniowo - poinformował PAP rektor uniwersytetu.

Rektor Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu prof. dr hab. Andrzej Tykarski przekazał PAP, że stosowne porozumienie m.in. z wielkopolską Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną ws. sfinansowania badań podpisano w czwartek. „Od tygodnia przygotowujemy się do tego. Dziś mamy dostać pierwsze zestawy testów i uruchomimy laboratorium” – powiedział.

„Na bazie Uczelnianego Centrum Aparaturowego zgromadziliśmy aparaturę o potencjalnych możliwościach przebadania w ciągu tygodnia 1 tys. próbek. Jest to liczba przekraczająca wszystkie dotychczasowe możliwości Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu i uruchomionego w szpitalu zakaźnym punktu” – zaznaczył.

W piątek uniwersytet ma otrzymać pierwsze 50 zestawów do oznaczeń próbek. Na razie uczelnia ma być zabezpieczona do przeprowadzenia 300 badań do poniedziałku. „W porozumieniu z wojewódzkim sanepidem zamówiliśmy zestawy do oznaczeń. Mamy porozumienie z wojewodą wielkopolskim – finansowanie badań ma być prowadzone z poziomu rządu” – wyjaśnił.

Dodał, że według kalkulacji uczelni koszt jednego badania wynosi 400 zł. „Wiem, że wojewoda ma zabezpieczone 300 tys. zł na pierwsze próbki. Gdybyśmy mieli pracować pełną parą, to koszt miesięczny funkcjonowania laboratorium wyniesie aż 1,6 mln zł. Zobaczymy, jak to będzie wyglądać od strony praktycznej. Na razie mamy podpisaną wiążącą umowę z wielkopolską Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną” – powiedział rektor.

Próbki będzie analizować kadra, która do tej pory naukowo zajmowała się badaniami nad wirusami. „To 20-30 osób, ze względu na to, że w razie potrzeby jesteśmy w stanie uruchomić trzy zmiany” – zaznaczył. Dodał, że cały proces analizy pobranych wymazów będzie odbywał się w uczelnianym laboratorium. Badania będą prowadzone na zlecenie wielkopolskiego sanepidu.

Rektor wyjaśnił, że pomysł na prowadzenie analiz próbek osób podejrzanych o zarażenie koronawirusem pojawił się spontanicznie. „Spotkaliśmy się z wojewodą, podpisaliśmy umowę dotyczącą pomocy naszych studentów jako wolontariuszy przy ograniczeniu rozprzestrzeniania epidemii koronawirusa. Wojewoda wspomniał, że tym wąskim gardłem będą oznaczenia próbek osób podejrzanych o zakażenie. Wtedy wpadliśmy na pomysł, że mamy sprzęt, którego możliwości dziesięciokrotnie przekraczają możliwości sanepidu i od tego dnia przygotowaliśmy się do uruchomienia laboratorium” – wyjaśnił rektor.(PAP)

Autor: Szymon Kiepel

szk/ krap/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024