Nauka dla Społeczeństwa

19.03.2024
PL EN
06.05.2020 aktualizacja 06.05.2020

Dygresyjny przepis na człowieka

Wydawnictwo Altenberg Wydawnictwo Altenberg

Nie ma czegoś takiego jak przeznaczenie zapisane w genach. Możemy dużo zrobić ze swoim życiem. Są jednak obszary, w których biologia nas ogranicza - pisze dr Dawid Myśliwiec w książce "Przepis na człowieka", w której nie brakuje dygresji dotyczących historii badań nad człowiekiem.

Wbrew objętości książki autor nadał jej przekorny podtytuł: "Krótki wstęp do odpowiedzi na pytanie: dlaczego jesteśmy, jacy jesteśmy". Uprzedzam, bo książka wcale nie jest krótka. To ponad 400 stronicowe, opasłe tomisko w twardej oprawie.

Jego autor Dawid Myśliwiec jest twórcą działającego od 2014 r. kanału "Uwaga! Naukowy Bełkot". To jeden z najpopularniejszych polskich kanałów popularnonaukowych na YouTubie. Z wykształcenia chemik (teraz współpracuje z Instytutem Agrofizyki PAN) - porusza tematy, które go interesują z bardzo różnych obszarów wiedzy, m.in. chemii, fizyki, biologii, medycyny czy nawet historii. W tym roku został zwycięzcą XV edycji konkursu Popularyzator Nauki.

Teraz Myśliwiec zadebiutował bardzo obszerną książką popularnonaukową, w której skupia się na genetyce człowieka. "Moim celem jest (...), by po lekturze książki każdy był świadomy, że nasze geny nie wydały na nas wyroku i że to, czym jest człowiek, to efekt oddziaływania genów ze środowiskiem" - pisze we wstępie.

Ta opowieść zaczyna się od starożytności. Autor przedstawia koncepcje filozofów dotyczące powstania życia, wędruje poprzez kolejne stulecia aż po współczesność. Zasadniczą część książki stanowi wyjaśnienie mechanizmów działania genów. Jeśli czytelnik lubi dygresje, opowiastki z życia autora i pomysłodawców kluczowych odkryć związanych z genetyką - to będzie w siódmym niebie. W książce nie brakuje trudnych, technicznych pojęć, które są wyjaśniane w sprytnie wplecionych w tekst ramkach.

Myśliwiec pisze również o przyszłości genetyki i o możliwościach zmiany DNA. "Zależy mi, by na podstawie mojej książki czytelnik mógł samodzielnie i świadomie wyrobić sobie zdanie na temat potencjalnych zysków i strat ze stosowania CRISPR (narzędzie umożliwiające edycję genów - przyp. S.Z.) i przyszłych metod edycji genów" - podkreśla.

Warto podkreślić, że autor nie daje prostych odpowiedzi i wniosków. "Na końcu powinno się pojawić podsumowanie. (...) Nie czuję się jednak na siłach - jesteśmy zbyt skomplikowani, ciąży nad nami dziwny układ genetycznego przeznaczenia i ogromu możliwości wyrwania się z jego objęć" - pisze.

Książka ma co prawda dużą objętość, ale jest wydrukowana na lekkim papierze, co powoduje, że można śmiało wrzucić ją do plecaka lub torby i próbować czytać w drodze. Jej atutem jest nietypowa szata graficzna m.in. w postaci bardzo licznych interesujących rysunków, które ubarwią lekturę. Po każdym rozdziale czytelnik znajdzie odnośniki bibliograficzne, kierujące najczęściej do anglojęzycznych publikacji.

Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Altenberg, co oznacza, że można ją zakupić tylko poprzez stronę wydawnictwa, bo taki model dystrybucji przyjął wydawca.

Szymon Zdziebłowski

Zapisz się na newsletter
Copyright © Fundacja PAP 2024