Nauka dla Społeczeństwa

29.03.2024
PL EN
06.06.2020 aktualizacja 06.06.2020

Wrażliwość mamy zapisaną w genach

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Za poziom naszej wrażliwości w połowie odpowiadają geny, a w połowie otoczenie – wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Queen Mary University of London i Kings College London. Ich wnioski ukazały się w piśmie „Molecular Psychiatry”.

Brytyjczycy porównywali pary 17-letnich bliźniąt jednojajowych (blisko tysiąc osób) i dwujajowych (1800 osób). Połowa par bliźniąt była tej samej płci. Bliźnięta zazwyczaj wychowują się w tym samym środowisku, jednak jedynie bliźnięta jednojajowe posiadają te same geny.

Uczestnicy wypełniali opracowane przez naukowców kwestionariusze, pozwalające określić poziom wrażliwości na bodźce pochodzące z otoczenia, a także poziom wrażliwości na pozytywne i negatywne doświadczenia. Większa wrażliwość na bodźce negatywne wiąże się z większą podatnością na stres i zaburzenia lękowe.

Analiza wykazała, że stopień wrażliwości bliźniąt był w 47 proc. uwarunkowany genetycznie. Za pozostałe 53 proc. odpowiadały czynniki środowiskowe.

Naukowcy analizowali także poziom wrażliwości w kontekście tzw. wielkiej piątki (pięcioczynnikowego modelu osobowości). Składają się na nią: neurotyzm, ekstrawersja, otwartość, ugodowość i sumienność. Wspólne podłoże genetyczne zaobserwowano jedynie w przypadku neurotyzmu i ekstrawersji.

„Z dotychczasowych badań wiemy, że wysoki poziom wrażliwości występuje u około jednej trzeciej populacji. Ma to zarówno pozytywne, jak i negatywne strony. Wiedząc, że nasza wrażliwość jest w dużym stopniu uwarunkowana genetycznie, powinniśmy ją zaakceptować i traktować jako mocną stronę, a nie wadę” – podsumowuje prof. Michael Pluess, autor badań.

Źródło: DOI: 10.1038/s41380-020-0783-8 (PAP)

koc/ ekr/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024