Nie wypalajmy traw!

Wypalanie traw prowadzi m.in. do zniszczenia warstwy próchnicy, obniżenia wartości plonów o kilka procent i zniszczenia bogatego świata mikroorganizmów. Nie wypalajmy więc traw - apeluje redaktor naczelny portalu informacyjnego Lasy Polskie http://www.lasypolskie.pl/ Jarosław Przygodzki.

Pożarnicze statystyki wyraźnie wskazują, że w okresach wiosny i długotrwałej suszy powstaje najwięcej pożarów suchych traw, słomy pokombajnowej, innych pozostałości roślinnych i lasów. \"Pożary nie powstają samoistnie, a ich przyczyną jest najczęściej celowa działalność człowieka\" - zwraca uwagę Przygodzki.

W razie zauważenia pożaru, nie należy podejmować samodzielnych działań gaśniczych (chyba że jest to pożar bardzo mały, który łatwo można ugasić). Należy zawiadomić o pożarze straż pożarną, służby leśne lub pierwszą napotkaną osobę dorosłą i odejść na bezpieczną odległość od miejsca pożaru.

\"Należy pamiętać także, że pożary lasów, traw czy słomy pokombajnowej mogą się szybko rozprzestrzeniać\" - ostrzega Przygodzki.

Wypalanie to także jedna z istotnych przyczyn zatruwania atmosfery, niszczenia miejsc lęgowych wielu gatunków ptaków, ginięcia zwierząt leśnych, a także domowych, które przypadkowo znajdą się w zasięgu pożaru.

\"Wypalanie, nawet jednorazowe, obniża wartość plonów o 5-8 proc.; pogarsza się skład botaniczny siana, niszczone są m.in. rośliny motylkowe i zwiększa się udział chwastów. Zniszczeniu ulega warstwa próchnicy, a wraz z nią mikroorganizmy niezbędne do utrzymywania równowagi biologicznej życia mikroorganizmów w biocenozie łąkowo-pastwiskowej\" - wylicza Przygodzki.

Wysoka temperatura powoduje odkrywanie powierzchni gleby, co z kolei może powodować erozję. \"Podczas pożaru rośnie temperatura w glebie, a dym uniemożliwia pszczołom i trzmielom oblatywanie łąk i powoduje ich śmierć w płomieniach\" - dodaje szef portalu.

Jak zauważa Przygodzki, sprawcy podpaleń rzadko zdają sobie sprawę z tego, że sami mogą zginąć od \"swojego\" pożaru, a pożary z podpalonych łąk i podpalonej słomy zagrażają nie tylko terenom wiejskim, ale również miejskim.

PAP - Nauka w Polsce, Bogusława Szumiec-Presch

31 marca 2005