Nauka dla Społeczeństwa

20.04.2024
PL EN
05.07.2005 aktualizacja 05.07.2005

POLSKO-BRYTYJSKI RAPORT ODSŁANIA TAJEMNICE SŁUŻB WYWIADOWCZYCH

Ponad 600-stronnicowy raport Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej, dotyczący działalności polskiego wywiadu i współpracy wywiadów obu państw podczas II wojny światowej, uroczyście zaprezentowano w poniedziałek 4 lipca, w siedzibie brytyjskiego Foreign Office. W prezentacji wzięli udział ministrowie spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii i Polski, Jack Straw i Adam Rotfeld.

\"Bez działalności polskiego wywiadu zwycięstwo pokoju i demokracji na naszym kontynencie byłoby o wiele mniej pewne\" - podkreślił podczas uroczystości Jack Straw dodając, że opublikowany 60 lat po zakończeniu II wojny światowej raport \"nie pozostawia absolutnie żadnej wątpliwości co do niezmiernie znaczącej roli polskiego wywiadu w czasie II wojny światowej\".

Raport ten powstał na podstawie materiałów historycznych - zarówno publicznie dostępnych w archiwach Anglii, Polski i USA, jak i dokumentów zamkniętych dotąd w archiwach brytyjskiego wywiadu (Secret Intelligence Service -SIS). Składa się z przedmowy, wstępu, tła historycznego oraz 59 tekstów uszeregowanych w ośmiu działach tematycznych.

Uroczystą prezentację polskiego wydania raportu zaplanowano na 1 września. W Wielkiej Brytanii ukazał się jeden tom raportu, zawierający 59 artykułów. W Polsce ukaże się dodatkowo drugi tom, będący zbiorem dokumentów.

ROTFELD: LEPIEJ PÓŹNO NIŻ WCALE

Zdaniem ministra Rotfelda, ukazanie się tej publikacji jest czymś bardzo pozytywnym. Fakt, że na otwarcie brytyjskich archiwów trzeba było czekać ponad 50 lat wiele mówi, ale... lepiej późno niż wcale\" - zauważa minister dodając, że tego rodzaju publikacje są skierowane do przyszłych pokoleń. \"Przypominają prawdę o tym, jaki wkład Polacy wnieśli w zwycięstwo nad III Rzeszą. A był on dotąd często ignorowany, pomijany, niedostrzegany\" - podkreśla.

60 lat po wojnie rola polskich matematyków, kryptografów i polskiego wywiadu została uznana - w takim samym wymiarze, jak rola polskich pilotów i żołnierzy, którzy uczestniczyli w Bitwie o Anglię. \"W sprawie udziału Polaków w II wojnie światowej i stosunku Wielkiej Brytanii do Polski w czasie tej wojny jest jednak jeszcze wiele nie do końca rozpoznanych stron. Mam nadzieję że ten tom otwiera nowy rozdział w badaniach\" - ocenia minister.

NAŁĘCZ: HISTORYCY PRZESZUKALI TYSIĄCE DOKUMENTÓW

Współprzewodnicząca Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej, dyrektor Archiwów Państwowych w Warszawie, http://www.archiwa.gov.pl prof. Daria Nałęcz informuje, że historycy przeszukali kilka tysięcy dokumentów. \"Dzięki tej dokumentacji widać rozległość geograficzną działania polskiego wywiadu, który operował praktycznie na wszystkich kontynentach, miał bardzo rozbudowane placówki o bardzo skomplikowanej strukturze\" - podkreśla.

Jak dodaje, wbrew pozorom dokumentacji zachowało się \"dość dużo\"; wszyscy uważali, że dokumenty gdzieś znikły po wojnie, a to okazało się nieprawdą.

DZIEJE WAŻNEJ KOMISJI

Polsko-Brytyjska Komisja Historyczna została powołana w 2000 roku dla odnalezienia dokumentów świadczących o wkładzie polskiego wywiadu w zwycięstwo aliantów podczas II wojnie światowej, a także dokonania ich oceny w nadziei, że rzuci to nowe światło na dotychczasowy stan wiedzy. Ideę utworzenia Komisji poparli ówcześni premierzy Jerzy Buzek i Tony Blair; w Polsce jej orędownikiem był Jan Nowak-Jeziorański.

W skład komisji weszli historycy i eksperci z obu krajów. W przygotowaniu raportu strona brytyjska udzieliła badaczom bezprecedensowego, szerokiego dostępu do wojennych archiwów wywiadu.

Do brytyjskich, dotychczas tajnych, archiwów SIS dostęp mieli brytyjscy członkowie wspólnej Komisji - na czele z prof. Janem Ciechanowskim - za pośrednictwem głównego historyka Foreign Office, Gill Bennett.

Współprzewodniczący Komisji to Tessa Stirling, kierująca historycznym działem archiwów rządu brytyjskiego (Cabinet Office), i Daria Nałęcz, dyrektor Archiwum Państwowych w Warszawie.

I TOM NA BRYTYJSKIM RYNKU WYDAWNICZYM

Na brytyjskim rynku czytelniczym dostępny jest już I tom prac Komisji, wydany nakładem wydawnictwa Vallentine Mitchell. Koordynator anglojęzycznego wydania to prof. Jan Ciechanowski. Przygotowywaniu polskiego wydania patronuje Daria Nałęcz.

Przedmowę do angielskiego wydania napisali premierzy Tony Blair i Marek Belka, a okładkę zdobi ilustracja \"Enigmy\", niemieckiej maszyny do szyfrowania, której wstępne wersje rozpracowało trzech polskich matematyków.

Zamieszczone w angielskim wydaniu artykuły dotyczą m.in.: brytyjskiego Kierownictwa Operacji Specjalnych (SOE) - organizacji utworzonej przez Brytyjczyków do dywersji w krajach okupowanych przez Niemców. Nie działała ona w Polsce, ale w jej szeregach byli Polacy. Są też artykuły poświęcone tzw. \"dwójce\" (drugiemu oddziałowi ZWZ-AK), polsko-brytyjskiej współpracy wywiadowczej w różnych krajach, najważniejszym operacjom polskiego wywiadu, informowaniu Zachodu o zagładzie polskich Żydów.

Publikacja dotyczy najważniejszych aspektów działalności polskiego wywiadu i powstała zarówno na podstawie materiałów historycznych publicznie dostępnych w archiwach w Anglii, Polsce i USA, jak i dotychczas zamkniętych w archiwach brytyjskiego wywiadu (Secret Intelligence Service - SIS) czasu wojny.

Autorami tekstów są znani polscy historycy, m.in. Jan Ciechanowski, Andrzej Suchcitz, Eugenia Maresch, Andrzej Przewoźnik, Tadeusz Dubicki. Wśród angielskich autorów znaleźli się Christopher Andrew - oficjalny historyk brytyjskiego wywiadu oraz wspomniane już Gill Bennett i Tessa Stirling.

BENNET: POKAZUJE SKALĘ WSPÓŁPRACY OBU WYWIADÓW

\"Raport o współpracy wywiadów obu krajów w czasie II wojny światowej nie ujawnia wprawdzie nowych faktów, ale po raz pierwszy ukazuje skalę tej współpracy nie tylko w Europie, ale i wielu innych regionach świata\" - mówi Gill Bennet, współautorka raportu i były główny historyk brytyjskiego Foreign Office.

\"Fakt że polski wywiad odegrał ważną rolę w zwycięstwie aliantów w II wojnie światowej jest powszechnie znany. Jednak szczegóły tej działalności i - w istocie - globalna skala współpracy wywiadów polskiego i brytyjskiego została w pełni pokazana dopiero w tej publikacji\" - podkreśla Bennet.

Według niej, polski wywiad tworzył rozbudowaną sieć nie tylko w Europie, ale w wielu innych regionach świata. Brytyjczycy zapewniali Polakom pieniądze, sprzęt i transport.

Raport zawiera m.in. nieznane dotąd szczegóły związane ze złamaniem kodu niemieckiej maszyny szyfrującej \"Enigma\", a także opis operacji przechwycenia sprawnej rakiety V2.

Na uwagę zasługuje liczba materiałów zebrana przez polskich badaczy w dostępnych archiwach. Bennet podkreśla, że dopiero przy okazji opracowywania raportu odkryto wiele interesujących dokumentów m.in. w Instytucie Sikorskiego w Londynie. \"Polacy znaleźli informacje, o których nawet nie wiedzieli, że istnieją\" - mówi.

ROSZKOWSKI: RAPORT PRZYWRACA WŁAŚCIWE PROPORCJE

Historyk i europarlamentarzysta, prof. Wojciech Roszkowski, pozytywnie ocenił opublikowanie raportu. Jego zdaniem, pomoże on przywrócić właściwe proporcje w ocenie udziału Polski w wojnie. \"Raportu nie sporządzili amatorzy ani politycy, lecz mieszana komisja polsko-brytyjska, powołana przez zawodowych historyków z upoważnienia dwóch rządów\" - podkreśla historyk.

Jego zdaniem, jeden z wniosków raportu, że prawie połowa (44 proc. - PAP) informacji wywiadu brytyjskiego pochodziła ze źródeł polskich, ma \"druzgocącą wymowę\".

\"Po 60 latach od zakończenia II wojny światowej, kiedy udział Polski jest często pomniejszany albo w ogóle ignorowany, takie opracowanie może przywrócić właściwe proporcje w ocenie wojny i roli Polski\" - zaznacza Roszkowski.

Polska była czwartym co do rozmiarów aliantem - pod względem liczby frontów, na których walczyli polscy żołnierze, ofiar oraz poniesionych strat. \"Teraz można do tego dodać nasz znaczący udział w wojnie na informację\" - podkreśla.

Jak przypomina, kluczowe zasługi polskiego wywiadu to nie tylko sprawa \"Enigmy\" i przechwycenia rakiet V1 i V2, ale także m.in. informacje wywiadu Armii Krajowej o ruchach wojsk niemieckich.

Prof. Roszkowski ocenia, że raport może pomóc w budowaniu na Zachodzie nowej świadomości tego, czym naprawdę była Polska w obozie aliantów podczas wojny. \"Wszystko jednak zależy od naszej aktywności w promowaniu takich +dobrych+ dla nas informacji\" - podkreśla historyk. - \"Musimy być częściej obecni w mediach zachodnich, gdzie często przebijają się informacje dla nas niekorzystne albo wręcz kłamliwe\" - zaznacza.

CIECHANOWSKI: POLSKI WYWIAD DZIAŁAŁ NA WSZYSTKICH FRONTACH

\"44 proc. wszystkich wiadomości, które Brytyjczycy otrzymywali z Niemiec, Polski i krajów okupowanych w Europie pochodziło ze źródeł polskich\" - przypomina prof. Jan Ciechanowski, członek Komisji. \"Polski wywiad działał na wszystkich frontach: w Afryce Płn., na Bliskim i Dalekim Wschodzie, w obu Amerykach, w krajach neutralnych takich, jak Szwecja i Szwajcaria. Miał zasięg niemal światowy\" - podkreśla.

Polski wywiad informował w czasie wojny m.in. o zagładzie Żydów (czemu w brytyjskim Foreign Office jeszcze w sierpniu 1943 roku nie dawano wiary), o sieci obozów koncentracyjnych, ruchach wojsk niemieckich.

\"W świetle dokumentów, do których dotarła nasza Komisja, jest jasne, że największym wkładem Polski w zwycięstwo nad Niemcami była praca polskiego wywiadu. Raport ilustruje osiągnięcia wywiadu na podstawie źródeł angielskich, nie można więc twierdzić, że to my, Polacy, pochlebiamy sami sobie\" - zaznacza prof. Ciechanowski.

Jak dodaje, \"praca polskiego wywiadu była bardzo wysoko oceniana przez innych, którzy otrzymywali od Polaków wiadomości wręcz nieprawdopodobne\".

PRZEWOŹNIK: WCIĄŻ ZA MAŁO WIEMY O WYWIADZIE W ZSRR

Za istotny brak raportu sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, http://www.radaopwim.pl Andrzej Przewoźnik, uznał to, że nie wykorzystano w nim archiwalnych zasobów rosyjskich.

\"Niewątpliwie opracowanie komisji wymaga jeszcze uzupełnienia, choćby o bardzo precyzyjną kwerendę źródeł rosyjskich i źródeł polskiego wywiadu, które znalazły się w rękach rosyjskich w 1939 roku i po 1939 roku\" - zwraca uwagę Przewoźnik. \"To jest ogromna ilość materiału wywiadowczego, który byłby bardzo przydatny do tego, aby pokazać cały obraz struktury, zasięgu działania, także różnych operacji, które prowadził polski wywiad na kierunku wschodnim. To jest jeszcze przed nami. I to jest wyzwanie dla historyków\" - zaznacza.

\"Jestem przekonany, że ta książka przyczyni się do tego, żeby ten kierunek wschodni lepiej pokazać, lepiej zbadać. Tu mamy wiedzę najmniejszą - skrawki informacji, okruchy różnych akcji, różnych przedsięwzięć, które prowadził polski wywiad w czasie wojny. To nie są jeszcze systemowe badania, o które by się chciało prosić\" - podkreśla Przewoźnik.

Za ważne w raporcie Przewoźnik uznał to, że przedstawia on codzienną, żmudną pracę pracowników polskiego wywiadu, a nie koncentruje się tylko na spektakularnych, dobrze znanych akcjach, takich jak V1, V2 lub \"Enigma\".

\"Przypomnę choćby tysiące, dziesiątki tysięcy depesz i meldunków, które spływały do różnych agend polskiego, brytyjskiego lub szerzej, alianckiego, wywiadu na temat napaści Niemiec na Związek Sowiecki. To ogromna, mrówcza praca bardzo wielu osób, tysiące ludzi rozsianych w różnych miejscach, którzy zbierali informacje umożliwiające aliantom wyrobienie sobie wyobrażenia o tym, co się działo\" - mówi Przewoźnik.

Anna Dworzyńska, Agata Szwedowicz, Anna Widzyk

PAP - Nauka w Polsce, 5 lipca 2005

reo

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024