Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
26.09.2012 aktualizacja 26.09.2012

W jednym ośrodku w Katowicach będzie kompleksowa terapia nowotworów piersi

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Jeden z pierwszych w Polsce ośrodków specjalizujących się w kompleksowym leczeniu nowotworów piersi - tzw. breast unit - powstanie do połowy przyszłego roku w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 5 Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

Do 2016 r. w całej Polsce ma powstać 20 takich ośrodków z międzynarodowym certyfikatem. Jak przekonują eksperci i wyniki badań, w takich właśnie placówkach uzyskuje się najlepsze wyniki leczenia.

System oparty na ośrodkach "breast unit" funkcjonuje m.in. we Francji, gdzie co roku nowotwór piersi wykrywa się u 50 tys. kobiet, w Polsce zaś – u 15 tys. W obu krajach co roku umiera z tego powodu taka sama liczba kobiet – ok. 5 tys.

„Wyleczalność we Francji to 90 proc., w Polsce – 60-65 proc. Te wskaźniki pokazują, że system w naszym kraju jest niewydolny. Takie ośrodki są więc potrzebne; przede wszystkim na Śląsku, gdzie poziom śmiertelności jest najwyższy” – powiedział dyrektor szpitala Dariusz Jorg.

Aby uzyskać certyfikat ośrodka "breast unit", trzeba spełnić wysokie standardy. Od diagnozy do decyzji o leczeniu operacyjnym może upłynąć nie więcej niż 4 tygodnie. Ośrodek musi też mieć doświadczoną, specjalistyczną kadrę i nowoczesny sprzęt.

To wszystko już powstaje w Katowicach – w Szpitalu nr 5 działa oddział chirurgii onkologicznej, zatrudniono specjalistów, jest również nowoczesna pracownia mammografii z mammografem spektralnym. Urządzenie to wykonuje dwa rodzaje zdjęć po podaniu pacjentce kontrastu i pozwala radiologowi pewniej stawiać rozpoznanie, bo zdjęcia są jeszcze dokładniejsze.

Jak podkreślił Jorg, jednostka "breast unit" to nie tylko diagnostyka, operacje, chemio- i radioterapia, ale również dalsza kompleksowa opieka nad pacjentkami. W katowickim ośrodku będą mogły one liczyć na rehabilitację, pomoc psychologa lub psychiatry, a nawet konsultację chirurga plastycznego. W placówce dyżury pełnić też będą stowarzyszenia amazonek i innych organizacji działających na rzecz osób chorujących na raka piersi.

„Ośrodek radioterapii i chemioterapii powinien być zakończony do połowy przyszłego roku. Inwestorzy wykonujący część do radioterapii i medycyny nuklearnej chcą zamknąć proces budowlany do końca roku, a uruchomienie sprzętu planują do połowy przyszłego roku. Na koniec przyszłego półrocza powinien być gotowy cały ośrodek, w pełnym zakresie modelowym” – powiedział Jorg.

„Cieszymy się, że jest taka możliwość, że panie mogą być tak szybko zdiagnozowane. To marzenie, żeby w każdym ośrodku miały po operacji psychologa, rehabilitację, a panie operowane w szpitalach miejskich nie zawsze mogą na to liczyć. Bywają odsyłane od Annasza do Kajfasza. Ta kompleksowa opieka jest ważna, bo rak piersi to wyrok, straszna trauma, kobieta czeka na operację, ale nie wie, co będzie dalej. Jeśli ma zapewnioną rehabilitację fizyczną, psychiczną, wychodzi ze szpitala zupełnie inna - nie ma czasu wpaść w depresję, bo musi cały czas coś robić” - powiedziała PAP prezes Stowarzyszenia Amazonek Relaks w Rudzie Śląskiej Teresa Wilczek.

Jak szacuje Jorg, rocznie placówka mogłaby leczyć w pełnym zakresie 500-600 osób. Koszt budowy to ok. 160-180 mln zł i jest pokrywany ze środków własnych szpitala oraz inwestorów. Firma, która dostarcza supernowoczesne urządzenia, będzie sama zawierać kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia na wykonywanie badań. Pacjenci będę jednak leczeni wyłącznie w ramach kontraktu z NFZ.

PAP - Nauka w Polsce

lun/ bos/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024