Nauka dla Społeczeństwa

29.03.2024
PL EN
14.10.2012 aktualizacja 14.10.2012

Osa z mechanicznym mózgiem

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Komórki nerwowe pasożytniczej błonkówki są tak małe, że właściwie nie powinny działać - chyba, że jej układ nerwowy przypomina maleńki mechaniczny zegarek - informuje "New Scientist".

Mierząca zaledwie pół milimetra dobrotnica szklarniowa (Encarsia formosa) pasożytuje na larwach mączlika szklarniowego (Trialeurodes vaporariorum), który jest szkodnikiem upraw szklarniowych. Dlatego dobrotnica jest stosowana jako biologiczny środek walki z tym szkodnikiem.

Starając się zrozumieć wyjątkowo ścisły umysł pasożytniczej błonkówki, Reinhold Hustert z uniwersytetu w Gottingen (Niemcy) badał jego budowę pod mikroskopem elektronowym. Jak się okazało, aksony - włókna przesyłające informacje pomiędzy neuronami błonkówki - są niezwykle cienkie. Spośród 528 zmierzonych aksonów co trzeci miał mniej niż 0,1 mikrometra średnicy, to znaczy o rząd wielkości mniej niż aksony w układzie nerwowym człowieka. Najcieńsze miały nawet 0,045 mikrometra.

Tymczasem z badań przeprowadzonych przez Simona Laughlina z University of Cambridge wynika, że aksony cieńsze niż 0,1 mikrometra po prostu nie są w stanie działać, przynajmniej na znanych nam zasadach. W typowym aksonie sygnały rozchodzą się dzięki otwarciu licznych kanałów jonowych, wpuszczających dodatnio naładowane jony do wnętrza aksonu. W przypadku aksonów cieńszych niż 0,1 mikrometra już przypadkowe otwarcie jednego kanału powoduje przepływ impulsu, co czyni za cienki akson zupełnie bezużytecznym - przesyłałby więcej szumu niż sygnału.

Zdaniem Husterta możliwe jest "zagłuszenie" szumu przez odpowiednie wysyłanie wielu sygnałów, jednak Laughlin nie bardzo w to wierzy. Sygnały trzeba by wysyłać przez cały czas, co byłoby kosztowne po względem energetycznym. Dlatego uważa, że układ nerwowy dobrotnicy może działać na całkowicie innych zasadach niż pozostałe znane komórki nerwowe - przekazywać impulsy na zasadzie mechanicznej za pomocą sztywnego pręcika, którego ruch uwalniałby substancje chemiczne przekazujące impuls do sąsiedniej komórki.

Według Laughlina "mechaniczny" układ nerwowy działałby zbyt wolno u większych zwierząt, ale u maleńkiej błonkówki może być najlespzym rozwiązaniem. (PAP)

pmw/ krf/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024