Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
22.06.2013 aktualizacja 22.06.2013

Zbadano pył wokół olbrzymiej czarnej dziury

Naukowcy korzystający z interferometru VLTI dokonali dokładnych badań pyłu znajdującego się wokół supermasywnej czarnej dziury w galaktyce aktywnej NGC 3783. Uzyskane wyniki stawiają wyzwanie obecnym modelom otoczenia czarnych dziur – poinformowało Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO).

Astronomowie są przekonani, że większość galaktyk posiada w swoich centrach wielkie czarne dziury. Dotyczy to także naszej rodzimej galaktyki – Drogi Mlecznej. Takie supermasywne czarne dziury mogą się powiększać pochłaniając materię ze swojego otoczenia. Gdy procesy te są bardzo intensywne, naukowcy nazywają obiekty te aktywnymi jądrami galaktyk (AGN).

Za pomocą interferometru Bardzo Dużego Teleskopu (VLTI), pracującego w Obserwatorium ESO Paranal w Chile, naukowcy zbadali bezpośrednie otoczenie czarnej dziury w galaktyce aktywnej NGC 3783. Instrument ten pozwala na uzyskiwanie obserwacji z bardzo dużą zdolnością rozdzielczą. Przy obserwacjach interferometrycznych łączone jest światło z czterech 8,2-metrowych teleskopów VLT, mogą także dołączyć cztery pomocnicze teleskopy 1,8-metrowe. Uzyskane obserwacje pozwalają uzyskać poziom szczegółów taki, jakbyśmy dysponowali teleskopem o średnicy 100 metrów, umieszczonym w kosmosie.

Grupie kierowanej przez Sebastiana Höniga (University of California Santa Barbara, USA oraz Christian-Albrechts-Universität zu Kiel, Niemcy) po raz pierwszy udało się połączyć obserwacje w średniej podczerwieni dotyczące chłodnego pyłu wokół ANG-u z podobnymi obserwacjami.

Po analizie zebranych danych, zespół naukowców z USA, Niemiec, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, stwierdził iż wokół czarnej dziury znajduje się gorący pył o temperaturze pomiędzy 700, a 1000 stopniami Celsjusza, rozmieszczony w kształcie torusa (albo dysku). Takiego wyniku oczekiwano. Niespodzianką okazało się natomiast rozmieszczenie chłodnego pyłu o temperaturze pokojowej – poniżej i powyżej dysku.

Nowo odkryty chłodny pył wydaje się tworzyć strumienie chłodnego wiatru oddalające się od czarnej dziury. Przypuszczalnie jest ruch ten jest generowany przez bardo intensywne promieniowanie, które powstaje gdy czarna dziura pochłania materię. Nie wiadomo w jaki sposób oba procesy współgrają ze sobą.

Według badaczy, nowe obserwacje mogą doprowadzić do zmiany paradygmatu w rozumieniu AGN-ów. Są bezpośrednim dowodem, że pył jest odpychany przez intensywne promieniowanie. Modele rozmieszczenia pyłu oraz wzrostu i ewolucji supermasywnych czarnych dziur muszą teraz uwzględnić nowo odkryty efekt.

Wyniki badań opublikowano 20 czerwca b.r. w czasopiśmie naukowym „Astrophysocal Journal”. (PAP)

cza/ tot/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024