Nauka dla Społeczeństwa

25.04.2024
PL EN
12.07.2013 aktualizacja 12.07.2013

Antarktyczny lodowiec Pine Island "urodził" kolejną górę lodową

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Ogromne pęknięcie podzieliło antarktyczny lodowiec Pine Island na masyw główny i górę lodową wielkości miasta Nowy Jork. Informacje tę przekazuje serwis New Scientist.

Pęknięcie lodowca szelfowego jest zjawiskiem dość częstym. W tym czasie od brzeżnej części lądolodu odrywa się góra lodowa. Już wcześniej, w latach 2001 i 2007, od lodowica Pine Island oddzielały się ogromne bryły lodu, trafiające wprost do morza.

Tym razem szczelina, wzdłuż której doszło do pęknięcia, powiększała się dłużej niż zwykle. W tym czasie masa całego szelfu rosła. W efekcie najnowszy oderwany fragment jest wyjątkowo duży. Trafił do Oceanu Antarktycznego.

O pęknięciu szelfu po raz pierwszy informowała NASA w 2011 r. To, że doszło do oddzielenia fragmentu szelfu na długości aż 30 km, potwierdził teraz niemiecki satelita TerraSAR-X.

Sytuację lodowca Pine Island naukowcy śledzą wyjątkowo uważnie, gdyż jest to jeden z największych i najbardziej dynamicznych antarktycznych lodowców. Góry lodowe odrywają się od niego wskutek dopływu mas ciepłej wody od strony oceanu. Jednocześnie od strony lądu dopływają do niego strumienie lodowe, niosące materiał z ok. 10 proc. lodowca Antarktyki Zachodniej. Pine Island jest jednym z najważniejszych lodowców, mających wpływ na poziom wód na świecie.

\"Pęknięcie i samo oddzielenie góry lodowej nie jest nazbyt niezwykłe - zauważa cytowany w serwisie New Scientist Adrian Jenkins z British Antarctic Survey w Cambridge. - Ważniejsze jest to, że lodowy szelf wciąż traci na grubości. Proces ten trwa nieustannie, odkąd rozpoczęto antarktyczne badania tego typu zjawisk\". (PAP)

zan/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024