Niektóre nowotwory z przerzutami stają się chorobą przewlekłą
Pierwsze nowotwory z przerzutami, takie jak rak piersi i czerniak, u niektórych pacjentów stają się chorobą przewlekłą – mówili specjaliści podczas kongresu Europejskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (ESMO), który we wtorek zakończył się w Madrycie.
Do takiego optymizmu skłaniają najnowsze wyniki badań różnego typu nowoczesnych terapii, które ogłoszono podczas tegorocznego ESMO. Onkolodzy do niedawna twierdzili, że niektórym chorym cierpiących na raka z przerzutami są w stanie jedynie przedłużyć życie. Początkowo było to przedłużenie o kilka miesięcy, potem o kilka lat. Teraz coraz śmielej mówią, że części pacjentów z chorobą rozsianą w całym organizmie mogą zapewnić wieloletnie przeżycia.
Dr Sandra Swain z Medstar Washington Hospital Centere w Waszyngtonie(USA) powiedziała, że dobrym tego przykładem jest rak piersi, najczęściej występujący nowotwór złośliwy u kobiet. U 20 proc. pacjentek z tą chorobą występuje nadekspresja receptora HER-2 w komórkach nowotworowych, co sprzyja progresji choroby. Jeszcze przed 15 laty była to jedna z najbardziej śmiertelnych odmian tego nowotworu.
Po wykrycia tego zaburzenia wprowadzono w 1998 r. blokujący HER-2 lek, który wydłużył życie kobiet z zawansowana jego postacią. Od tego czasu zarejestrowano wiele innych podobnie działających preparatów w tak zwanej terapii celowanej, które jeszcze bardziej wydłużyły życie chorych.
„U kobiet z przerzutowym rakiem piersi z nadekspresją HER-2 jesteśmy teraz w stanie wydłużyć życie o ponad 56 miesięcy, czyli prawie o 5 lat” – powiedziała dr Swain. Z jej badań klinicznych wynika, że takie spektakularne efekty daje skojarzenie jednego z tradycyjnych chemioterapeutyków z dwoma lekami celowanymi, hamującymi nadekspresję białka HER-2.
Prezes Międzynarodowego Towarzystwa Senologicznego (zajmującego się leczeniem schorzeń piersi – przyp. PAP) prof. Tadeusz Pieńkowski powiedział w rozmowie z PAP, że zastosowanie tego schematu leczenia pozwala już na tyle długo kontrolować chorobę, że można mówić o tym, że zaawansowany rak piersi z nadekspresją HER-2 jest chorobą przewlekłą. "Nie trzeba zniszczyć nowotworu, żeby uratować chorego, wystarczy nie dopuścić do progresji choroby" – dodał.
Podczas tegorocznego ESMO opublikowano badania, z których wynika, że chorobą przewlekłą jest również zaawansowany czerniak, jeden z najgroźniejszych raków skóry. W tym nowotworze poza lekami w terapii celowanej wykorzystuje się tzw. immunoterapię - nową, wyjątkowo obiecującą metodę leczenia w rakach rozsianych, z przerzutami.
Chorzy na zaawansowanego czerniaka leczeni tradycyjną chemioterapią średnio mogli przeżyć jedynie 9 miesięcy. Szanse tych pacjentów zmieniły się w 2011 r., gdy do leczenia chorych z nieoperacyjnym lub przerzutowym czerniakiem wprowadzono lek wykorzystywany w tzw. terapii celowanej. Wtedy chorzy byli w stanie przeżyć średnio od 14 do 16 miesięcy. Potem wprowadzono szczepionki terapeutyczne (immunoterapię), które jeszcze bardziej wydłużyła życie chorych. Ich działanie polega na tym, że odblokowują układ immunologiczny, który poprzez sygnały molekularne jest hamowany przez nowotwór. Zaktywizowane po podaniu szczepionki komórki odpornościowe, takie jak limfocyty, zaczynają niszczyć komórki rakowe rozsiane w całym organizmie. Hamują w ten sposób dalszy postęp choroby.
Po użyciu pierwszego takiego preparatu 3 lata przeżyło 22 proc. chorych z zawansowanych czerniakiem, którym nic wcześniej już nie pomagało. Wielu z nich żyje nadal, 4 lata i więcej, bo obserwacje wciąż trwają.
Wprowadzany jest również kolejny preparat w immunoterapii, działający nieco inaczej, który prawdopodobnie jeszcze lepiej przywraca układowi odpornościowemu umiejętność rozpoznawania i oddziaływania na komórki nowotworowe. Pierwsza taka szczepionka terapeutyczna została niedawno zarejestrowana w USA, w Europie jej zatwierdzenie spodziewane jest w październiku 2014 r.
Nowej generacji immunoterapia badana jest u wielu innych chorych cierpiących na różne typy nowotworów. Podczas kongresu przedstawiono obiecujące wyniki testów wykorzystania szczepionek terapeutycznych u chorych z zaawansowanych rakiem płuca, pęcherza, żołądka i rakiem nerkowokomórkowym.
Prof. George Coukos ze szpitala uniwersyteckiego w Lozannie (Szwajcaria) powiedział, że immunoterapia staje się piątą metodą leczenia nowotworów, po chirurgii, chemioterapii, radioterapii i terapii celowanej. A jeszcze niedawno powątpiewano, czy w ogóle będzie przydatna.
Dyrektor Breast Cancer Program w Instytutu Onkologicznego Vall D’Hebron w Barcelonie (Hiszpania) powiedział, że jeśli utrzyma się ogromny postęp w poszukiwaniu nowych terapii przeciwnowotworowych, w przyszłości ludzie nie będą umierali na raka.
Z Madrytu Zbigniew Wojtasiński (PAP)
zbw/ agt/
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.
