Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków chroni kraski na Kurpiach

Ornitolodzy nie zdradzają w jakich dokładnie miejscowościach czy nawet okolicach znajdują się zainstalowane budki, bo nie chcą, by niepowołane osoby płoszyły ptaki. Kraski słynące z wyjątkowo przyciągającego oko błękitnego upierzenia są gratką, m.in. dla miłośników fotografii. By ptaki nie były niepokojone przez intruzów, OTOP współpracuje też z rolnikami z gospodarstw, w których gniazdują kraski.

"Kraski są na tyle rzadkim gatunkiem w Polsce, że przyciągnęłoby to (podawanie lokalizacji) wielu obserwatorów, a gatunek ten jest wyjątkowo wrażliwy na płoszenie. Bardzo niepokojona kraska może nawet przestać karmić swoje młode" - poinformowała PAP rzeczniczka OTOP Katarzyna Groblewska.

Kraski będą dokarmiane w pobliżu budek lęgowych. Groblewska tłumaczy, że specjalnie dla tych ptaków będą urządzane stołówki na drewnianych stojakach, w których znajdą się świerszcze, przysmak krasek. "Ustawiamy je niedaleko miejsc lęgowych i kraski - szczególnie te karmiące młode - bardzo chętnie z nich korzystają" - wyjaśnia rzeczniczka. Dokarmianie ma być pomocne w sytuacjach okresu niedoboru pożywienia czy niesprzyjającej pogody.

Pnie drzew, na których znajdują się budki lęgowe są dodatkowo zabezpieczane przed drapieżnikami, np. kunami czy łasicami. W tym celu smaruje się je terpentyną.

Z obserwacji prowadzonych przez OTOP wynika, że do budek przylatuje około 30 par krasek. Według OTOP, w Polsce występują zaledwie 34 pary lęgowe krasek, z czego 32 na Kurpiach, a populacja kurpiowska jest jedyną, która ma potencjał do rozwoju. "Dotychczasowe rezultaty intensywnych działań aktywnej ochrony kraski wykazały, że liczba par kraski, które przystąpiły do gniazdowania zwiększa się sukcesywnie, poczynając od sezonu 2012. Zaobserwowany trend można uznać za postępującą stabilizację, a nawet niewielki wzrost liczebności kurpiowskiej populacji" - podkreśliła Groblewska.

Ornitolodzy widzą, że kraski, które korzystają z budek lęgowych i "stołówek" ze świerszczami z powodzeniem odchowują młode. "Dokarmiane kraski, które były w trakcie okresu opieki nad potomstwem dodatkowo dokarmiane, osiągały wyższe parametry sukcesu lęgowego w lęgach w porównaniu z parami, którym takiego pokarmu nie dostarczano" - mówi Groblewska.

Projekt ochrony kraski jest realizowany od 2010 r. W jego ramach powstał już m.in. krajowy plan ochrony kraski oraz dokument, który jest zbiorem wytycznych dla planistów dotyczących ochrony siedlisk tych ptaków. Wytyczne te trafią do samorządów, by przygotowując dokumenty dotyczące zagospodarowania przestrzennego wiedziały jak nie szkodzić krasce. Trafią też do regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, by mogły je wykorzystać w pracach nad planami ochrony oraz w pracach nad ocenami oddziaływania na środowisko różnych przedsięwzięć.

Wartość projektu dotyczącego aktywnej ochrony kraski na Równinie Kurpiowskiej to 2,4 mln zł. Pieniądze pochodzą częściowo z UE z programu Infrastruktura i Środowisko oraz z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW).

"Kraska może w każdej chwili wyginąć w naszym kraju. Zależy nam na dokładnym zbadaniu czy istnieją powiązania kurpiowskiej populacji z populacjami z Litwy, Łotwy, Białorusi. Wielu informacji może dostarczyć również poznanie trasy wędrówek krasek z Kurpi" - mówi koordynator projektu ochrony kraski Dorota Ochocińska.

PAP - Nauka w Polsce

kow/ agz/