Nauka dla Społeczeństwa

24.04.2024
PL EN
21.03.2015 aktualizacja 21.03.2015

Orangutan przykłada dłonie do ust, by zmienić głos i wydać się większym

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Orangutany używają dłoni, żeby zmienić głos i wydać się większymi - twierdzą naukowcy z Holandii, Belgii i Wielkiej Brytanii na łamach "Journal of Experimental Biology".

Głęboko w dżungli Sumatry i Borneo można usłyszeć dźwięki przypominające przedłużone cmoknięcia. Nie mają one jednak nic wspólnego z pocałunkiem, a wydają je samotne orangutany. "Orangutany wydają z siebie te odgłosy alarmowe, kiedy w pobliżu pojawia się człowiek albo inne niebezpieczne zwierzę" - tłumaczy główny autor badania, bioakustyk Bart de Boers z Vrije Universiteit Brussel w Belgii.

Na odgłos zwrócił on uwagę już kilka lat temu. Wraz z zespołem zauważył, że niektóre zwierzęta zwijają przy tym dłoń wokół pyska - prawdopodobnie, by obniżyć głos.

Jednak dopiero niedawno naukowcy stworzyli modele matematyczne, które pozwalają lepiej poznać mechanizm powstawania dźwięku i symulować jego częstotliwość. Dzięki temu dowiedzieli się, jak małpy zniżają dźwięk alarmu. Ich dłonie tworzą coś, co de Boer nazwał "cylindrycznym przedłużeniem ust". Dzięki temu można uzyskać taki sam efekt, jak wydłużenie pudła rezonansowego w instrumencie, a ostrzegawczy odgłos brzmi wówczas, jakby pochodził ze ściągniętych ust większego orangutana.

Jeśli orangutany zachowują się tak wiedząc, że sprawia to, iż wydają się większe, możemy mieć w ich przypadku do czynienia z prekursorem języka - twierdzą autorzy badania. Tak właśnie nazywają sytuacje, w których zwierzę celowo zmienia dźwięki, co z kolei zmienia ich znaczenie.

Ustalenie, czy przykładając dłonie do warg zwierzę celowo "oszukuje" i stara się wydawać na większe, będzie wymagało wielu godzin obserwacji, nagrywania i badania dzikich zwierząt - zaznaczają eksperci. (PAP)

zan/ mrt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024