Nauka dla Społeczeństwa

29.03.2024
PL EN
30.04.2015 aktualizacja 30.04.2015

Nadzieja na zastosowanie komórek macierzystych w leczeniu cukrzycy typu 2

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Terapia z użyciem ludzkich zarodkowych komórek macierzystych oraz doustnych leków przeciwcukrzycowych powoduje cofnięcie cukrzycy typu 2 u myszy – informuje pismo „Stem Cell Reports”.

Zdaniem autorów badań rodzi to nadzieję na zastosowanie komórek macierzystych również w leczeniu cukrzycy typu 2 u ludzi. Jest to o tyle ważne, że stanowi ona ok. 85-90 proc. wszystkich przypadków cukrzycy.

Do tej pory badania nad możliwością użycia terapii wykorzystującej komórki macierzyste prowadzono na pacjentach z cukrzycą typu 1, która jest znacznie rzadsza i ma inny mechanizm rozwoju. Jest to schorzenie autoagresywne, w przebiegu którego komórki odporności uszkadzają komórki beta trzustki produkujące insulinę (hormon, który reguluje wykorzystanie glukozy w organizmie i wpływa na jej poziom we krwi). W momencie jego wykrycia zniszczonych jest już tak wiele komórek beta, że niezbędne jest podawanie pacjentom insuliny. Ten typ cukrzycy rozwija się głównie u dzieci i nastolatków.

Natomiast cukrzyca typu 2, wykrywana przeważnie u osób w wieku średnim i starszym, ma ścisły związek z otyłością i nadwagą, zbyt kaloryczną dietą i siedzącym stylem życia. U jej podłoża leży spadek wrażliwości tkanek na insulinę, dlatego naukowcy podkreślali dotychczas, że szanse na leczenie tej cukrzycy z użyciem komórek macierzystych są niewielkie. Jej leczenie rozpoczyna się zwykle od zmiany diety i aktywizacji ruchowej chorego oraz od podawania mu doustnych leków obniżających poziom cukru we krwi.

Metody wykorzystujące komórki macierzyste w terapii cukrzycy typu 1 można ogólnie podzielić na dwa rodzaje. Jeden polega na przeszczepieniu komórek macierzystych szpiku (wyizolowanych ze szpiku pacjenta jeszcze przed zniszczeniem go). Ma to wyeliminować autoagresywne komórki odporności niszczące trzustkę. Tę eksperymentalną metodę testuje w Polsce zespół prof. Wiesława Jędrzejczaka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Drugi sposób polega na pobudzeniu w laboratorium komórek macierzystych do tego, by przekształciły się w komórki wyjściowe (progenitorowe) komórek beta trzustki produkujących insulinę. W USA i Kanadzie dopuszczono ostatnio badania kliniczne z użyciem tej metody u pacjentów z cukrzycą typu 1. W październiku 2014 r. pierwszemu pacjentowi z tym schorzeniem przeszczepiono komórki progenitorowe trzustki, które uzyskano z ludzkich zarodkowych komórek macierzystych.

Zespół pod kierunkiem prof. Timothy Kieffera z University of British Columbia w Vancouver w Kanadzie sprawdzał tę samą terapię w doświadczeniach na myszach, u których wywołano cukrzycę typu 2 poprzez stosowanie bardzo tłustej i kalorycznej diety. Gdy po siedmiu tygodniach wystąpiły objawy choroby, gryzoniom wszczepiono podskórnie komórki progenitorowe trzustki wyhodowane w laboratorium. Po pewnym czasie przekształcały się one w komórki wysp trzustkowych produkujące insulinę lub glukagon (drugi hormon regulujący gospodarkę glukozą w organizmie).

Okazało się, że dzięki przeszczepowi u myszy z cukrzycą typu 2 poprawiła się po około pół roku tolerancja glukozy (czyli zdolność jej przetwarzania), m.in. po posiłku. Nie udało się jednak całkowicie zlikwidować u zwierząt hiperglikemii, tj. zbyt wysokiego poziomu cukru oraz otyłości.

Dlatego w kolejnym doświadczeniu naukowcy nie tylko przeszczepili myszom z cukrzycą typu 2 komórki progenitorowe, ale zaczęli im również podawać jeden z trzech doustnych leków przeciwcukrzycowych – metforminę, sitagliptynę (jeden z tzw. inhibitorów DPP-4) lub rosyglitazon.

Po 12 tygodniach od przeszczepu u myszy leczonych metforminą bądź sitagliptyną wynik testu obciążenia glukozą był prawie nie do odróżnienia od myszy z grupy kontrolnej, tj. bez cukrzycy. Podawanie wyłącznie leków przeciwcukrzycowych nie było tak skuteczne.

Ponadto myszy, u których zastosowano przeszczepienie komórek i leki doustne, powróciły do swojej prawidłowej masy ciała.

Naukowcy oceniają na podstawie tych wyników, że terapia wykorzystująca komórki macierzyste mogłaby przynieść dobre efekty u ludzi chorych na cukrzycę typu 2, zwłaszcza gdyby połączyć ją z lekami przeciwcukrzycowymi.

Wiadomo, że doustne leki na cukrzycę z czasem tracą swoją skuteczność i trzeba włączać kolejne preparaty przeciwcukrzycowe. Ma to związek z tym, że zdolność trzustki do produkcji insuliny systematycznie pogarsza się u chorych z cukrzycą typu 2. Ostatecznie muszą oni przejść na insulinoterapię, która sprzyja przybieraniu na wadze i epizodom niedocukrzenia, czasem groźnym dla życia.

Autorzy pracy sprawdzają obecnie, czy wszczepienie myszom większej liczby komórek progenitorowych trzustki (ponad 5 mln) przyniesie dostatecznie dobry efekt terapeutyczny i nie będzie potrzeby podawania im leków przeciwcukrzycowych.

„Mamy nadzieję, że nasza terapia z użyciem komórek macierzystych, mająca zastąpić insulinoterapię, ostatecznie poprawi kontrolę poziomu glukozy u pacjentów zarówno z cukrzycą typu 1 jak i cukrzycą typu 2 i pomoże chorym wieść zdrowsze, dłuższe życie” - podsumowuje prof. Kieffer. (PAP)

jjj/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024