Nauka dla Społeczeństwa

19.04.2024
PL EN
06.10.2015 aktualizacja 06.10.2015

Dr Grzesiowski: tegoroczni nobliści uratowali życie milionom ludzi

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Odkrycia tegorocznych laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny pomogło uratować życia milionom ludzi na świecie - powiedział PAP dr Paweł Grzesiowski z Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń w Warszawie.

William C. Campbell i Satoshi Omura otrzymali to najbardziej prestiżowe w nauce wyróżnienie za odkrycie leku awermektyna - pomocnego w leczeniu powodującej obrzęk limfatyczny słoniowacizny i tzw. ślepoty rzecznej. Obydwa schorzenia należą filarioz, chorób pasożytniczych przenoszonych przez nicienie. Trzecia z nagrodzonej medycznym Noblem trójki - Chinka Youyou Tu - opracowała natomiast lek o nazwie artemizyna, wykorzystywany w leczeniu malarii.

Dr Grzesiowski podkreślił, że malaria jest jednym z najpoważniejszych zagrożeń zdrowotnych na świecie, co roku zostaje nią zakażonych aż 200 mln ludzi.

"Malaria występuje głównie w Afryce i Azji, ale jest to problem globalny, zagraża również Europie - z powodu ocieplania się klimatu. Komary inwazyjne zdolne przenosić wywołującego zakażenia pasożyta występują we Włoszech, Grecji, a nawet w Niemczech. Nie można wykluczyć, że pojawią się również w Polsce. Zresztą kiedyś malaria występowała w Polsce, ale udało się ją wyeliminować” – powiedział PAP specjalista.

Jak dodał, artemizyna była przełomowym lekiem i zapoczątkowała nowoczesne leczenie malarii. Dziś nie ma już takiego zastosowania jak dawniej, ale nadal wykorzystywana jest w skojarzeniu z innymi lekami.

Opublikowany we wrześniu 2015 r. raport „Achieving the malaria MDG target” Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oraz UNICEF uznał, że artemizyna przyczyniła się do spadku zachorowań na malarię.

Według raportu, od 2000 r. aż o 60 proc. spadła liczba zgonów z powodu malarii, dzięki czemu uchroniono przed śmiercią 6,2 mln ludzi, w tym głównie dzieci. W największym stopniu, bo aż o 68 proc., liczbę infekcji zmniejszyło używanie moskitier dodatkowo nasączonych preparatami owadobójczymi. W 22 proc. jest to właśnie zasługa stosowania leku przeciwmalarycznego artemizyna, w 10 proc. – używania w mieszkaniach środków owadobójczych.

Według dr. Grzesiowskiego zmagania z malarią utrudnia wyjątkowo skomplikowany cykl rozwojowy wywołującego tę chorobę pasożyta. Z tego głównie powodu nie udało się jeszcze opracować skutecznej szczepionki chroniącej przed tą wyjątkowo groźną chorobą zakaźną.

WHO ostrzega, że malaria nadal jest bardzo groźnym zakażeniem, ponad 3 mld ludzi na świecie jest nią zagrożonych. Przewiduje się, że w 2015 r. odnotowanych zostanie 214 mln zakażeń tą chorobą oraz 438 tys. zgonów. 89 proc. infekcji i 91 proc. zgonów będzie miało miejsce w Afryce Subsaharyjskiej.

PAP - Nauka w Polsce

zbw/ agt/ malk/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024