Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
01.12.2015 aktualizacja 01.12.2015

Zdrowa dieta to sprawa ściśle indywidualna

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Indeks glikemiczny nie jest wartością stałą, lecz różniącą się w zależności od osoby, dlatego dieta powinna być dostosowana do indywidualnych potrzeb każdego człowieka – twierdzą naukowcy z Instytutu Nauki Weizmanna w Izraelu.

Zwykło się uważać, że indeks glikemiczny – miara stosowana do klasyfikacji produktów żywnościowych ze względu na ich wpływ na wzrost poziomu cukru we krwi – to wartość uniwersalna, sprawdzająca się w przypadku każdego człowieka. Teraz okazuje się, że indeks glikemiczny jest wskaźnikiem bardzo indywidualnym, zależnym od struktury flory bakteryjnej jelita, stylu życia i kondycji medycznej. Oznacza to, iż takie same produkty różnie oddziałują na poszczególne osoby i wskazuje na potrzebę konstruowania ściśle spersonalizowanych programów zdrowego żywienia.

O wynikach badania informuje czasopismo „Cell”.

Naukowcy z Instytutu Nauki Weizmanna (Izrael) przez tydzień śledzili życie 800 ochotników. Obserwowali wpływ wystandaryzowanych oraz zindywidualizowanych posiłków na ich poziom glukozy we krwi, badali próbki stolca, pytali o nawyki i sposób spędzania czasu, mierzyli wskaźnik masy ciała (BMI) i kontrolowali zmienne w postaci wieku, danych medycznych, itp.

Po zakończeniu analiz doszli do wniosku, że poziom cukru we krwi po posiłku jest zależny u każdej osoby od wieku i masy ciała – co sugerowały już poprzednie badania - lecz jednocześnie ludzie tak bardzo różnią się między sobą sposobem reagowania na różne produkty żywnościowe, że nie może być mowy o stosowaniu wobec nich jednej, uniwersalnej diety, która pomogłaby im uniknąć chorób w postaci otyłości i cukrzycy.

Badacze podają przykład otyłej kobiety w średnim wieku, która cierpiała na stan przedcukrzycowy i od lat stosowała się do zaleceń lekarzy i dietetyków w nadziei na poprawę swojej kondycji zdrowotnej - bezskutecznie. W jej przypadku problemem okazały się być pomidory, uważane powszechnie za warzywa o niskim indeksie glikemicznym. U tej kobiety zjedzenie pomidorów wywoływało jednak gwałtowny skok poziomu cukru we krwi i uniemożliwiało obniżenie ryzyka cukrzycy.

„U tej osoby spersonalizowana dieta nie zawierałaby pomidorów, ale mogłaby zawierać inne składniki, które dla wielu z nas wcale nie wydawałyby się zdrowe, choć byłyby zdrowe dla niej” – komentuje jeden z badaczy Eran Elinav.

Dalsze badania wykazały, że za indywidualne reakcje na poszczególne produkty żywnościowe w dużej mierze ponoszą odpowiedzialność bakterie układu pokarmowego. Naukowcom na podstawie uzyskanych wyników udało się również stworzyć specjalne algorytmy żywieniowe, które po zastosowaniu u ochotników pozwalały przewidzieć, jak wzrośnie u nich poziom cukru po określonym posiłku.

"Po przyjrzeniu się uzyskanym przez nas rezultatom dochodzę do wniosku, że nasz sposób myślenia o epidemii otyłości i cukrzycy jest błędny. Intuicja podpowiada nam, że wiemy, co robić, by zapobiegać tym chorobom, a to ludzie nas nie słuchają i nie kontrolują tego, co jedzą, ale może oni właśnie stosują się do naszych zaleceń, tylko to my dajemy im złe rady” – podsumowuje inny badacz Eran Segal. (PAP)

ooo/ krf/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024