Nauka dla Społeczeństwa

24.04.2024
PL EN
03.12.2015 aktualizacja 03.12.2015

Zbyt chaotyczny nowotwór staje się mniej groźny

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Choć bez zmienności i niestabilności genetycznej nowotwór nie stałby się zabójczą chorobą, za daleko posunięte mutacje sprawiają, że jest mniej niebezpieczny – informuje „Nature Medicine”.

Od lat wiadomo, że agresywne nowotwory z większą tendencją do przerzutów mają niestabilne chromosomy, podatne na mutacje DNA. W rezultacie guzy nowotworowe zbudowane są z nieprawidłowych komórek o różnych genomach.

Jednak Carlo Maley i jego koledzy z Arizona State University wykazali, że to nie wszystko – za duża niestabilność genomu może zmniejszać agresywność nowotworu, a co za tym idzie – poprawiać szanse pacjenta na przeżycie.

Zespół Maleya zsekwencjonował genomy 1165 próbek guzów należących do 12 rodzajów nowotworów. Próbki te zostały zebrane w ramach projektu „The Cancer Genome Atlas”.

Każdy nowotwór tworzy mieszaninę komórek o różnych genomach, jednak niektóre z nich namnażają się szybciej niż inne, toteż jest ich w guzie więcej.

Naukowcy sprawdzili, jakie genomy stanowiły 10 lub więcej proc. komórek guza. Okazało się, że im większa liczba takich genomów występowała w guzie, tym bardziej był on niebezpieczny – ale tylko do pewnego momentu. Jeśli dominujących genomów było cztery lub więcej, pacjenci żyli dłużej niż w przypadku nowotworów mniej zróżnicowanych genetycznie.

Podobny trend naukowcy zaobserwowali w przypadku mutacji na większą skalę – braku, przemieszczenia i czy powielenia dużego fragmentu chromosomu - gdy przekroczyły 75 proc. komórek guza, stawał się on mniej niebezpieczny.

Podobne wyniki uzyskał badający guzy piersi zespół Charlesa Swantona z Francis Crick Institute w Londynie – w przypadku wielu nowotworów istnieje „optymalna” różnorodność genetyczna, przy której najskuteczniej działa chemio- czy radioterapia. Ponieważ zarówno radioterapia, jak i chemioterapia sprzyjają mutacjom, nowotwór może się stawać zbyt zmutowany i słabnąć.

Zdaniem autorów badań ich odkrycie może się przyczynić do udoskonalenia metod leczenia nowotworów.

Analiza guzów u pacjentów wymagałaby bolesnych biopsji i wciąż jeszcze kosztownych badań genetycznych próbek tkanek. Jednak badania Maleya sugerują, że może wystarczyć oglądanie komórek pod mikroskopem - bowiem wielkość jądra komórkowego wydaje się być dostatecznie wiarygodnym wskaźnikiem różnorodności genetycznej.(PAP)

pmw/ krf/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024