Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
10.02.2016 aktualizacja 10.02.2016

Osobowość borderline związana ze zmianami w pracy mózgu

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

U osób z tzw. osobowością borderline, które cechują się skrajną chwiejnością emocjonalną i trudnościami z samokontrolą, obserwuje się charakterystyczne zmiany w pracy mózgu - potwierdza analiza naukowców z Niemiec, którą publikuje pismo “Biological Psychiatry”.

Badacze z Freie Universitaet w Berlinie razem z kolegami z Universitaet Heidelberg doszli do takich wniosków po przeanalizowaniu danych z 19 opublikowanych wcześniej badań, w których udział wzięło łącznie 281 pacjentów z osobowością borderline oraz 293 bez zaburzeń osobowości.

Sprawdzono czynność ich mózgu podczas wykonywania zadań wywołujących emocje negatywne lub neutralnych pod względem emocjonalnym. Dodatkowo wykorzystano dane z 10 badań na temat nieprawidłowości w istocie szarej u 263 pacjentów z borderline i u 278 pacjentów bez problemów osobowościowych.

Okazało się, że w porównaniu z grupą kontrolną podczas przetwarzania emocji negatywnych osoby z osobowością borderline miały nasiloną aktywność w lewej części ciała migdałowatego oraz w tylnym zakręcie kory obręczy, a zarazem przytłumioną reakcję w grzbietowo-bocznej korze przedczołowej. Stwierdzono u nich jednocześnie zmniejszenie objętości istoty szarej w ciele migdałowatym.

Jak przypomina współautor pracy dr Lars Schulze, ciało migdałowate odpowiada za pobudzenie emocjonalne, zwłaszcza w odpowiedzi na bodźce negatywne (np. wywołujące strach). Z kolei, grzbietowo-boczna kora przedczołowa odgrywa kluczową rolę w regulowaniu emocji.

„Aby zrozumieć wyniki tej analizy można wyobrazić sobie, że mózg to samochód – tłumaczy redaktor „Biological Psychiatry”, w którym opublikowano pracę, dr John Krystal. – Ciało migdałowate jest pedałem gazu dla emocji, natomiast grzbietowo-boczna kora przedczołowa to hamulec. Najnowsze badanie sugeruje, że mózg osób z osobowością borderline wciąż naciska pedał gazu, ale nie potrafi skutecznie wcisnąć hamulca”.

Co ciekawe, różnice w aktywności tych części mózgu stwierdzono jedynie u pacjentów z osobowością borderline, którzy nie zażywali leków psychotropowych.

Zdaniem autorów pracy potwierdza ona teorię, że osobowość borderline jest efektem zaburzeń w procesie przetwarzania i regulowania emocji. Metody leczenia (farmakologiczne lub psychoterapeutyczne), które pozwolą zmniejszyć aktywność ciała migdałowatego, mogą pomóc dostroić reakcje emocjonalne u osób z borderline do realnych bodźców i złagodzić uciążliwe objawy, z którymi pacjenci ci zmagają się na co dzień.

W książce pt. “Borderline. Jak żyć z osobą o skrajnych emocjach.” Paul T. Mason i Randi Kreger wyjaśniają, że ludzie z tym zaburzeniem osobowości wszystko silniej przeżywają niż inni, reagują bardziej skrajnie i mają problem z kontrolowaniem swojego zachowania oraz emocji. Ludzie z borderline przedstawiani są najczęściej jako kameleony, którzy w jednej sekundzie przechodzą ze skrajności w skrajność – od uwielbienia ukochanej osoby do nienawiści, od jej idealizacji do dewaluacji, etc. Życie z nimi opisywane jest jako nieustanna huśtawka emocjonalna.

Niestabilność emocji oraz impulsywność sprawia, że cierpiący na borderline są bardzo podatni na uzależnienia i zachowania ryzykowne, w tym seks bez zabezpieczeń, niekontrolowane wydawanie pieniędzy, nieostrożną jazdę samochodem, kradzieże. Mają też skłonność do zachowań samobójczych i samookaleczania się. Charakterystyczne dla nich jest silne poczucie pustki, zaburzenia tożsamości i niskie poczucie własnej wartości, a także rozpaczliwe pragnienie bliskości i zażyłości z drugą osobą (niemal zlania się z nią w jedno), czemu towarzyszy paniczny lęk przed porzuceniem i opuszczeniem. Często odczuwają też toksyczny wstyd, a z powodu zniekształceń w odbiorze zachowań innych osób - cierpienie w relacjach interpersonalnych. (PAP)

jjj/ krf

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024