Biolodzy UW i UJ postulują ochronę całej polskiej części Puszczy Białowieskiej
Objęcie całej polskiej części Puszczy Białowieskiej ochroną w formie parku narodowego postulują rady wydziałów: Biologii i Nauk o Ziemi Uniwersytetu Jagiellońskiego (UJ) oraz Biologii Uniwersytetu Warszawskiego (UW). Wspólne stanowisko wysłano w czwartek do ministra środowiska, prezydenta i kancelarii premiera.
Naukowcy z obu wydziałów podkreślają, że Puszcza Białowieska, jako unikatowy, najlepiej zachowany fragment naturalnych lasów nizinnych strefy umiarkowanej półkuli północnej, stanowi bezcenny obiekt pozwalający na badanie pierwotnych procesów zachodzących w ekosystemach leśnych. O jej znaczeniu w wymiarze światowym świadczy wpisanie jej w 2014 r. na Listę Obiektów Światowego Dziedzictwa UNESCO, jako jedynego polskiego obszaru przyrodniczego.
„Od kilkudziesięciu lat toczy się batalia o zagwarantowanie naturalnej dynamiki ekosystemom Puszczy Białowieskiej oraz zachowanie i umocnienie jej wyjątkowego charakteru poprzez objęcie jak największego jej obszaru ochroną w formie parku narodowego. Fakt, że kolejne rządy nie były w stanie tego uczynić, przynosi wstyd Polsce na arenie międzynarodowej, jako krajowi nieszanującemu własnego dziedzictwa historycznego i przyrodniczego” – ocenili naukowcy.
Według autorów stanowiska planowane działania, zmierzające do drastycznego zwiększenia wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej pod pretekstem walki z kornikiem drukarzem oraz zastąpienia naturalnego odnowienia lasu przez nasadzenia o składzie gatunkowym opracowanym dla lasów gospodarczych „jeszcze dobitniej wskazują na konieczność podjęcia natychmiastowych działań porządkujących stan prawny całego kompleksu leśnego, wyłączenia go z normalnych zasad gospodarki leśnej i objęcie go ochroną, jako parku narodowego”.
Według naukowców priorytetem w Puszczy Białowieskiej nie może być gospodarka leśna, tylko zapewnienie niezakłóconego przebiegu procesów przyrodniczych w niej zachodzących. „Wiąże się to z ograniczeniem do minimum ingerencji w ekosystem, także w sytuacji okresowego, lokalnego obumierania drzew. Proces ten stanowi bowiem element naturalnego cyklu życiowego lasu, warunkującego pożądane zróżnicowanie siedliskowe, charakterystyczne dla lasów naturalnych” - tłumaczą.
Rady obu wydziałów przypominają w stanowisku, że w 2006 r. prezydent RP Lech Kaczyński powołał zespół do opracowania projektu ustawy regulującej status dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego Puszczy Białowieskiej. W wyniku prac zespołu ustalono, iż „jedynym i najlepszym rozwiązaniem, które zaspokoi potrzeby ochrony przyrody i sprosta oczekiwaniom społecznym jest objęcie obszaru Puszczy Białowieskiej parkiem narodowym o zróżnicowanych regułach ochronnych”.
„Podejmowane obecnie działania, z poparciem Ministerstwa Środowiska, stoją więc w jaskrawej sprzeczności z tą koncepcją” – podkreślają naukowcy z obu uczelni.
Spór między naukowcami i środowiskiem ekologów - a leśnikami, dotyczący sposobu i modelu ochrony puszczy trwa od lat. W 2011 roku minister środowiska ograniczył limity pozyskania drewna w puszczy, co miało poprawić jej ochronę, decyzje te były podtrzymane w 2012 roku. Dyskusja wybuchła na nowo, kiedy do konsultacji społecznych trafił aneks do Planu Urządzania Lasu (PUL) w nadleśnictwie Białowieża, który przewiduje zwiększenie wycinki. Konsultacje nad tym dokumentem zakończyły się w grudniu ub. roku.
O pozostawienie puszczańskiej przyrody bez ingerencji człowieka apelowało wcześniej wiele środowisk naukowych i organizacji. Natomiast reprezentacja mieszkańców powiatu Hajnowskiego złożyła na początku marca do premier Beaty Szydło petycję ws. puszczy. Autorzy petycji podpisanej przez 500 osób podkreślali, że zwiększenie wycinki w Puszczy Białowieskiej może doprowadzić do nieodwracalnych zmian w cennej przyrodzie. Według nich Polskę stać na to, by cała Puszcza stała się parkiem narodowym.
PAP - Nauka w Polsce
Zan/ mki/
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.