Nauka dla Społeczeństwa

29.03.2024
PL EN
19.08.2016 aktualizacja 19.08.2016

Starzenie się zależy od genów, jakie przekazali nam rodzice

Osoby, których rodzice żyli dłużej, mają większe szanse na to, że nie będą zapadali na schorzenia serca i nowotwory w szóstej i siódmej dekadzie życia – wykazały badania opublikowane przez „Journal of the American College of Cardiology”.

Dr Janice Atkins z University of Exeter Medical School przeanalizowała dane 186 tys. osób w wieku 55-73 lat, które obserwowano przez osiem lat. Wynika z nich, że po uwzględnieniu stylu życia, np. palenia tytoniu, aktywności fizycznej, diety i otyłości, skłonność do chorób w wieku emerytalnym zależy również od tego, jak długo żyli i chorowali nasi rodzice.

Brytyjski uczony wyliczył, że każde 10 lat życia rodziców, począwszy od 70. roku życia, o 20 proc. zmniejsza u ich potomstwa ryzyko zgonu z powodu chorób sercowo-naczyniowych, takich jak zawał i niewydolność serca oraz udar mózgu, nadciśnienie tętnicze i arytmia serca.

Podobnie dłuższe o każde 10 lat życie rodziców po 70. roku życia o 7 proc. zmniejsza zagrożenie zgonem ich dzieci z powodu nowotworów.

Dr Atkins podkreśla, że długość życia naszych rodziców pozwala określić, jak bardzo jesteśmy zagrożeni różnymi chorobami, w tym szczególnie schorzeniami układu krążenia.

Na początku 2016 r. pismo „Aging” opublikowało badania, z których wynika, że dzieci rodziców, którzy cieszyli się długim życiem, dziedziczą geny, które chronią je przed otyłością i chorobami, np. przed nadciśnieniem tętniczym oraz cukrzycą.

Obojętnie jednak, w jakie geny wyposażyła nas natura, styl życia decyduje o tym, jak zostaną one wykorzystane - przypominają eksperci. (PAP)

zbw/ mrt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024