Nauka dla Społeczeństwa

18.04.2024
PL EN
29.12.2016 aktualizacja 29.12.2016

Gowin: przeznaczymy 450 mln euro na komercjalizację badań polskich naukowców

450 mln euro - tyle w najbliższych latach trafi na komercjalizację wyników badań polskich naukowców. To efekt podpisanej w środę umowy miedzy NCBR i PFR Ventures. "Te pieniądze będą inwestowane w małe i średnie firmy działające w obszarze nowoczesnych technologii" - mówi PAP wicepremier Jarosław Gowin.

W środę NCBR i PFR Ventures podpisały umowę o uruchomieniu Funduszu Inwestycyjnego w ramach programu BRIdge VC. Zawarcie umowy to pierwszy etap tworzenia nowatorskiego instrumentu finansowego, którego docelowy budżet wyniesie co najmniej 1,5 mld zł.

Jak mówi Gowin, podpisanie umowy jest odpowiedzią na to, że od dawna panuje powszechna opinia, iż "między biznesem i nauką rozciąga się dolina śmierci". "Powstają nowoczesne projekty naukowe, które nie są następnie komercjalizowane. Chcemy umożliwić komercjalizację wyników badań polskich naukowców. Dzisiaj przeznaczamy na to 450 mln euro. To będą w połowie środki NCBR, a w połowie środki wykładane przez prywatnych inwestorów. NCBR i Polski Fundusz Rozwoju wyłonią dziesięć zespołów, a każdy z nich będzie dysponował kwotą od 20 mln euro do 45 mln euro, a nawet 50 mln euro. Te pieniądze będą inwestowane w małe i średnie firmy działające w obszarze nowoczesnych technologii" - powiedział wicepremier.

Jak dodał, środki będą formą nieoprocentowanej pożyczki, umożliwiającej podjęcie ryzyka. "Dlatego, że w obszarze nowoczesnych technologii wszystko jest objęte dużym ryzykiem. Badania mogą się zakończyć sukcesem na etapie koncepcyjnym, ale mogą potem nie doprowadzić do skutecznego wdrożenia gospodarczego. W USA szacuje się, że jeżeli 5 proc. innowacji przekłada się potem na wdrożenia gospodarcze, to jest to już duży sukces. Do tej pory Polska w zasadzie w żaden systemowy sposób nie wspierało firm działających w obszarze nowoczesnych technologii. Wydaje się, że ten projekt jest bardzo ważnym wsparciem dla planu premiera Morawieckiego" - zaznaczył.

Powiedział też, że o tym, do jakich sektorów i spółek będą trafiały środki, zadecydują profesjonalni menedżerowie. "Zresztą PFR Ventures będzie kimś w rodzaju menedżera projektu. PFR wyłoni tych dziesięć zespołów eksperckich. To nie będą naukowcy, to będą ludzie świetnie znający się na gospodarce. Myślę, że to będą także eksperci zagraniczni. Oni będą inwestować przede wszystkim w te obszary, które premier Morawiecki wskazuje w ramach swojego planu jako najbardziej innowacyjne" - zaznaczył.

Dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju prof. Maciej Chorowski powiedział, że zawarta umowa ma na celu "skierowanie istotnego strumienia środków do przedsiębiorstw i to takich przedsiębiorstw, które mają zdolność komercjalizacji wyników prac naukowych".

"Dzięki tego typu działaniom, a więc tworzeniu funduszy, które będą inwestowały w wybrane branże - i to te branże, które są największym beneficjentem postępu naukowo-technologicznego - liczymy na to, że niektóre z firm uzyskają realną szansę, aby zmienić swój status z firmy małej na średnią, a może nawet ze średniej na dużą. Po drugie te mechanizmy, o których dzisiaj rozmawiamy, są to mechanizmy zwrotne, a więc powinny one wytworzyć strumień pieniędzy, który wpłynie do NCBR-u, przy czym ten zwrot zainwestowanych środków to może być nawet perspektywa kilkunastu lat, natomiast inwestycje w firmy to jest perspektywa kilku lat" - zaznaczył.

Jego zdaniem najbardziej perspektywiczne sektory, w które można inwestować środki w ramach umowy - to te, które zostały już zidentyfikowane "w planie Morawieckiego i w strategii rozwoju nauki Gowina".

"Przede wszystkim dotyczą one tego, w czym Polacy już są dobrzy, i gdzie mamy duży potencjał wzrostu, a więc są to szeroko rozumiane sektory powiązane z IT, szeroko rozumiana cyfryzacja naszego życia codziennego, a także wszelkie procesy przemysłowe oraz usługi. Są to również te sektory, w których Polacy są tradycyjnie dobrzy i mają duży rynek wewnętrzny pozwalający na komercjalizację wyników badań i uzyskanie dobrych referencji. To może być przemysł nawet ten tradycyjny stoczniowy związany z budową zupełnie nowych statków, np. projekt Batory w ramach planu Morawieckiego. To mogą być wszelkiego rodzaju firmy, które są powiązane z szeroko rozumianą elektromobilnością. Mogą to być również firmy, co do których my nawet w chwili obecni nawet nie mamy świadomości, że one istnieją, a przyjdą do nas z dobrymi pomysłami" - powiedział.

PAP - Nauka w Polsce

luo/ ksk/ zan/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024