Nauka dla Społeczeństwa

19.03.2024
PL EN
23.09.2017 aktualizacja 23.09.2017

Badania: dzisiejsza młodzież dorasta wolniej

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Obecnym nastolatkom nie spieszy się do typowo "dorosłych" czynności aż tak bardzo, jak działo się to w poprzednich pokoleniach - wynika z raportu opublikowanego w piśmie "Child Development".

Naukowcy z San Diego State University oraz Bryn Mawr College postanowili sprawdzić, jak często obecne pokolenie nastolatków w porównaniu z ich poprzednikami angażuje się w czynności typowe dla wieku dorosłego (jak praca zarobkowa, prowadzenie samochodu, picie alkoholu, umawianie się na randki czy współżycie). Okazało się, że znacznie rzadziej.

Analizie poddano siedem badań, prowadzonych w latach 1976-2016, w których udział wzięło łącznie 8,3 mln amerykańskich nastolatków w wieku od 13 do 19 lat. Uczestnicy udzielali odpowiedzi na pytania dotyczące spędzania wolnego czasu oraz angażowania się w wymienione wcześniej czynności. Analizowano także to, w jaki sposób ogólne zmiany społeczne, dotyczące liczebności rodziny, przewidywanej długości życia, edukacji oraz gospodarki wpływały na proces dorastania.

"Proces wchodzenia w dorosłe życie uległ spowolnieniu. Biorąc pod uwagę zachowania typowe dla osób dorosłych, dzisiejsi 18-latkowie przypominają dawniejszych 15-latków" - zauważa dr Jean M. Twenge z San Diego State University.

Zdaniem autorów powodem mniejszego zaangażowania oraz zainteresowania zachowaniami dorosłych, które kiedyś wydawały się nastolatkom atrakcyjne, jest znacznie większa ilość czasu spędzanego przez młodzież w internecie.

Na zachowanie młodzieży miał wpływ także kontekst społeczny, m.in. wzrost przewidywanej długości życia, rodzenie dzieci przez kobiety w późniejszym wieku, dłuższy czas poświęcany na edukację oraz poprawa statusu społeczno-ekonomicznego.

"Nasze badania sugerują, że nastolatkowie dzisiaj dają sobie więcej czasu na przejęcie zarówno obowiązków wieku dorosłego, jak prowadzenie samochodu czy praca zarobkowa, jak i uciech związanych z tym wiekiem, jak seks czy picie alkoholu. Tendencja ta nie jest ani dobra ani zła. Odzwierciedla jedynie klimat społeczny panujący obecnie w USA" - podsumowuje współautorka badań dr Heejung Park.(PAP)

koc/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024