Ruszyła zrzutka na Kopernika. Fani mogą wspierać centrum nauki kupując wirtualne bilety
Centrum Nauki Kopernik - zamknięte w czasie epidemii - przeniosło swoją działalność do sieci. Instytucja jednak znalazła się teraz w trudnej sytuacji finansowej. Dlatego fani Kopernika mogą go wesprzeć kupując wirtualne bilety - mówi PAP dyrektor Kopernika Robert Firmhofer.
Centrum Nauki Kopernik - pierwsze i największe w Polsce centrum nauki - świętuje w tym roku 10. urodziny. Na razie jednak, z powodu epidemii COVID-19 placówka nie może nikogo zaprosić na świętowanie swojego jubileuszu.
“W Koperniku jest teraz strasznie smutno. Nasze wystawy pozbawione zwiedzających są puste. To dla nas trudny okres” - relacjonuje w rozmowie z PAP dyrektor Centrum Nauki Kopernik Robert Firmhofer. I dodaje, że musiał być też odwołany majowy Piknik Naukowy w Warszawie.
Opowiada jednak, że kiedy tylko zapadła decyzja o zamknięciu instytucji kultury, Kopernik przeniósł swoją działalność do sieci. “Mamy teraz stałą ramówkę. Codziennie pojawia się pięć nowych materiałów. Animatorzy Kopernika zapraszają do swoich domów i stamtąd dzielą się pomysłami na doświadczenia czy tworzenie konstrukcji przy użyciu rzeczy, które można znaleźć w kuchni lub garażu. Publikujemy też wywiady z naukowcami i zapraszamy co tydzień na wirtualną wizytę w Koperniku” - wymienia. Kopernik tworzy również wiele materiałów, które pomogą nauczycielom i uczniom w zdalnej edukacji.
Robert Firmhofer cieszy się, że te działania Kopernika spotykają się z bardzo pozytywnym odzewem fanów. Materiały ogląda po kilkadziesiąt tysięcy osób, a wpisy w mediach społecznościowych docierają nawet do miliona odbiorców.
“Kopernik odnalazł się programowo w tej trudnej sytuacji. A przy okazji przestał być odległą, dużą instytucją, a stał się instytucją, którą zaprasza się do domu” - mówi.
“Sytuacja, w której się znaleźliśmy, mocno jednak uderza w finansowe podstawy egzystencji centrum. Przy założeniu, że będziemy zamknięci do końca czerwca, a potem frekwencja nie wróci od razu do wcześniejszego poziomu, szacujemy, że nasze straty mogą sięgnąć 15 mln zł. To jedna czwarta naszego budżetu” - mówi Robert Firmhofer.
I tłumaczy, że Kopernik nie jest w całości finansowany z pieniędzy publicznych. Organizatorzy Centrum - m. st. Warszawa, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej - finansują w mniej więcej równych częściach tylko 42 proc. kosztów działania placówki. “To mniej niż koszt wynagrodzeń. Nie mówiąc o innych kosztach stałych - musimy przecież płacić za utrzymanie budynku, media, obsługę techniczną” - tłumaczy dyrektor.
Zyski z biletów stanowią zwykle ok. 35 proc. przychodów Kopernika, a teraz spadły one do zera. W czasie epidemii instytucja nie może też zarabiać na działalności sklepiku, bistro czy wynajmie centrum konferencyjnego. Znacznie trudniej też teraz o środki od sponsorów.
“Dlatego zdecydowaliśmy się uruchomić crowdfunding na portalu Zrzutka.pl. Liczymy, że odbiorcy naszych działań docenią to, co robimy i zechcą nas wesprzeć kupując wirtualny bilet. To nasz kolejny eksperyment” - powiedział Robert Firmhofer. Dodał, że liczy się każda złotówka,
“Chcemy utrzymać zatrudnienie naszych znakomitych pracowników. A wydaje mi się, że choć nie można do nas przyjść, to nasza rola społeczna jest ważniejsza niż kiedykolwiek. I że kiedy pandemia się zakończy - będzie podobnie” - podsumowuje.
Zrzutka na Kopernika: https://zrzutka.pl/kopernikwdomu
PAP - Nauka w Polsce, Ludwika Tomala
lt/ ekr/
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.