W przyszłym tygodniu w Katowicach – 2. Śląski Festiwal Nauki

"Śląski Festiwal Nauki to największe wydarzenie tego typu w regionie. Młode, a zarazem już istotne na mapie wydarzeń promujących naukę" – powiedział podczas wtorkowej konferencji prorektor ds. kształcenia i studentów Uniwersytetu Śląskiego i dyrektor generalny imprezy prof. Ryszard Koziołek.

Dodał, że zainteresowanie nauką w społeczeństwie rośnie. "Fascynacja centrami nauki w różnych miastach, programami naukowymi pokazuje, że nie można tego zostawić wyłącznie w szkołach, na uniwersytetach, w instytutach badawczych, ponieważ przeciętny człowiek chce wiedzieć, co będzie decydowało o jego przyszłości, a na pewno będzie o tym decydować nauka" – podkreślił prorektor.

Impreza organizowana przez kilka uczelni z regionu rozpocznie się w czwartek 30 listopada w Teatrze Śląskim. Tam rano prezentować się będą młodzieżowe teatry naukowe, potem zaplanowano debatę z udziałem naukowców pt. "Czy nauka może nas uratować?", a wieczorem – spektakl muzyczny "Obertaniec-Oberwaniec" w wykonaniu Studenckiego Zespół Pieśni i Tańca "Katowice" z Uniwersytetu Śląskiego.

W kolejne dni – 1 i 2 grudnia – impreza przeniesie się do Międzynarodowego Centrum Kongresowego, gdzie zaplanowano setki atrakcji, m.in. wykłady, warsztaty, pokazy naukowe, eksperymenty, konkursy z zakresu nauk: humanistyczno-społecznych, przyrodniczych, artystycznych, ścisłych, technicznych i medycznych.

Tegoroczną nowością jest Przegląd Garażowych Wynalazków - Off Science. "Nauka nie rozgrywa się dzisiaj wyłącznie w przestrzeni akademickiej i badawczej. Od zawsze byli +szlachetni amatorzy+, którzy parali się nauką w garażach, piwnicach, szopach, na strychach (…). Pomyśleliśmy sobie, że dobrze by było sięgnąć do tego zaplecza, do tej +nauki off+" – mówił prof. Koziołek.

Dodał, że podczas festiwalu prezentowanych będzie 18 takich wynalazków; ich lista ma się pojawić na stronie imprezy w przyszłym tygodniu.

Głównym przesłaniem festiwalu jest przekonanie zwiedzających, że nauka to nie tylko laboratoria, skomplikowane obliczenia czy zaawansowany, specjalistyczny język, ale że nauka ma bezpośredni wpływ na codzienne życie i że nauką można się bawić.

Jak mówił dyrektor programowy Śląskiego Festiwalu Nauki dr Jerzy Jarosz, przykładem może być prezentowany przez niego poduszkowiec zbudowany ze starego odkurzacza i krzesła.

"Tego typu urządzeń będzie prezentowanych znacznie więcej. Chcemy pokazać, że można bawić się pewnymi przedmiotami, które są w naszym zasięgu – to nie musi być sprzęt specjalistyczny, to mogą być wręcz przedmioty codziennego użytku albo te, których już nie używamy" – dodał Jarosz.

Wśród wydarzeń dodatkowych będzie strefa e-sportu, gdzie m.in. rozgrywane będą turnieje gry Counter Strike: Global Offensive (CS:GO), a także strefa centrów nauki czy strefa dzieci. Planowane jest też bicie rekordu w grze na butelkach plastikowych.

Wstęp na festiwal jest wolny, jednak część wydarzeń wymaga wcześniejszej rejestracji.

W założeniu organizatorów każdy dzień z zasady skierowany jest do innych odbiorców: 30 listopada to dzień otwarty dla mieszkańców regionu, 1 grudnia do dzień bardziej dla dzieci i młodzieży szkolnej w zorganizowanych grupach, a 2 grudnia – bardziej dla osób prywatnych, w tym rodzin.

Szczegóły można znaleźć na stronie: http://www.slaskifestiwalnauki.pl/.

2. Śląski Festiwal Nauki organizują: miasto Katowice, Uniwersytet Śląski, Politechnika Śląska, Śląski Uniwersytet Medyczny oraz Akademia Sztuk Pięknych.

Wśród patronów honorowych imprezy są m.in.: minister nauki i szkolnictwa wyższego oraz prezes Polskiej Akademii Nauk.

Jednym z patronów medialnych jest serwis PAP - Nauka w Polsce.

W ubiegłorocznej, pierwszej edycji festiwalu wzięło udział kilkanaście tysięcy osób. Przygotowano dla nich ponad 300 propozycji popularnonaukowych.(PAP)

autor: Agnieszka Kliks-Pudlik

akp/ agt/