Nauka dla Społeczeństwa

19.04.2024
PL EN
25.05.2020 aktualizacja 25.05.2020

Lekarze pierwszego kontaktu szczególnie zagrożeni wypaleniem zawodowym

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Lekarze pierwszego kontaktu są bardziej zagrożeni wypaleniem zawodowym niż przedstawiciele innych zawodów medycznych – informuje „Journal of American Board of Family Medicine”.

Wypalenie zawodowe jest coraz poważniejszym problemem dotyczącym zdrowia publicznego. Według National Academy of Sciences od 35 do 54 proc. amerykańskich lekarzy i pielęgniarek wykazuje poważne objawy wypalenia.

Dr Debora Goetz Goldberg z George Mason University przeprowadziła badanie dotyczące lęku jako elementu i wskaźnika wypalenia zawodowego wśród różnych pracowników podstawowej opieki zdrowotnej. Jej zespół przebadał 1273 pracowników służby zdrowia ze 154 gabinetów podstawowej opieki zdrowotnej w Wirginii. Do oceny odczuć, emocji i postaw uczestników w związku ze zmianami organizacyjnymi i technologicznymi wykorzystano Change Diagnostic Index (CDI).

U lekarzy zanotowano najwyższe wskaźniki wypalenia zawodowego na poziomie 31,6 proc. Wskaźniki sięgające 17,2 proc. stwierdzono u pielęgniarek, pielęgniarek anestezjologicznych czy asystentów lekarzy, 18,9 proc. u personelu pomocniczego (na przykład techników, fizjoterapeutów, protetyków) i 17,5 proc. u personelu administracyjnego.

Lęk znacznie podnosił prawdopodobieństwo wypalenia zawodowego wśród pracowników podstawowej opieki zdrowotnej. Lekarze, którzy doświadczyli rosnącego lęku i wycofania byli ponad trzy razy bardziej skłonni do zgłaszania wypalenia zawodowego niż ci, którzy ich nie doświadczali.

„Wypalenie zawodowe to zespół charakteryzujący się znacznym wyczerpaniem emocjonalnym, depersonalizacją i niskim poczuciem osobistych osiągnięć w pracy” - wyjaśnia Goldberg. „Ważne jest, aby zrozumieć, w jaki sposób pracownicy służby zdrowia reagują na te zmiany oraz czy niektóre grupy są bardziej narażone na wypalenie zawodowe i dlaczego. Ma to krytyczne znaczenie ze względu na ogromną ilość zmian zachodzących w branży opieki zdrowotnej, przewidywane niedobory lekarzy i pielęgniarek , a ostatnio nadzwyczajne obowiązki nałożone na nich podczas pandemii COVID-19” - mówi badaczka.

„To problem nie tylko lekarzy” - wyjaśnia Goldberg. „Te ustalenia mówią nam, że musimy nadać priorytet zrozumieniu i zajęciu się wypaleniem klinicystów na poziomie systemu i na poziomie lokalnym. Koszt ludzki, a także spodziewane w przyszłości poważne niedobory lekarzy sprawiają, że to poważny problem dla zdrowia publicznego” - podkreśla. (PAP)

Autor: Paweł Wernicki

pmw/ ekr/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024