Nauka dla Społeczeństwa

20.04.2024
PL EN
24.05.2018 aktualizacja 28.05.2018

Wilki w Wigierskim Parku Narodowym - wiadomo lepiej, jak je chronić

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Nawet dla wilków zamieszkujących park narodowy kłusownictwo poza jego granicami może być poważnym problemem. Utrzymanie populacji wymaga więc działań wykraczających poza granice obszarów chronionych - twierdzą naukowcy po badaniach wilków z Wigierskiego Parku Narodowego.

Wigierski Park Narodowy (WPN) położony jest w północno-zachodniej części Puszczy Augustowskiej, w województwie podlaskim. Jego powierzchnia w 94 proc. pokrywa się z granicami specjalnego obszaru ochrony siedlisk "Ostoja Wigierska". Jednym z przedmiotów ochrony obu obszarów jest wilk. Naukowcy od lat zastanawiali się, czy liczący tylko 151 km kw. park narodowy może samodzielnie chronić populacje drapieżnika o tak dużych wymaganiach przestrzennych.

Do oceny liczebności wilka w Wigierskim Parku Narodowym wykorzystali gęstą sieć fotopułapek i analizy genetyczne(...). Zgodnie z kryteriami monitoringu dużych ssaków drapieżnych tego typu dane należą do najwyższej kategorii wiarygodności - tłumaczy w informacji przesłanej PAP dr inż. Robert Mysłajek z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, jeden z autorów badania.

Rejestrację wilków za pomocą fotopułapek prowadzono od 2013 do 2017 r. Łącznie wykorzystywano 54 fotopułapki, które zarejestrowały 1252 nagrania z udziałem wilków. Z kolei do analiz genetycznych wykorzystano 105 prób materiału biologicznego z odchodów, moczu, sierści, krwi rujowej i tkanek z martwych osobników.

Badania przeprowadził zespół skupiający ekspertów z Wigierskiego Parku Narodowego, Instytutu Genetyki i Biotechnologii Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego oraz Stowarzyszenia dla Natury "Wilk". Wyniki analiz ukazały się właśnie w czasopiśmie "Przegląd Przyrodniczy".

Dzięki badaniom DNA i analizie pokrewieństwa naukowcy ustalili, że na teren Wigierskiego Parku Narodowego zachodzą fragmenty terytoriów trzech grup rodzinnych wilków. Liczba wilków w poszczególnych grupach rodzinnych wahała się od dwóch do jedenastu. Z kolei średnia liczba szczeniąt wynosiła pięć osobników (od jednego do ośmiu).

Poważnym problemem dla wilków zamieszkujących park narodowy było kłusownictwo - podkreślają autorzy badania. W 2015 r. na północnym brzegu jeziora Pierty odnaleziono martwego wilka z zaciśniętą na szyi stalową linką - świadczącą o tym, że wilk zginął z powodu zranień wyrządzony przez wnyk. W tym samym roku odnaleziono także uwiezioną we wnykach młodą samicę. Wilczycę udało się jednak uwolnić, a po dwóch dniach zarejestrowała ją jedna z fotopułapek. Badacze nagrywali również inne osobniki ranne lub kulejące. Z kolei w styczniu 2016 r. odnaleziono martwego młodego samca. Oględziny wykazały, że wilk zginął w wyniku postrzału. Ślady pozostawione na śniegu ujawniły, że osobnik ten został postrzelony poza granicą parku, na przylegających do lasu ugorach, jednak uciekając - zdołał przekroczyć granicę WPN. Od strony ugorów aż do miejsca znalezienia ciała widoczne plamy krwi. Badania genetyczne jednoznacznie wykazały, że zastrzelony wilk pochodził z grupy zamieszkującej park narodowy.

Wilki z jednej z grup rodzinnych cierpiały także z powodu świerzbowca – pasożyta powodującego utratę sierści i wychłodzenie organizmu, nierzadko prowadzące do śmierci. We wszystkich przypadkach na świerzb cierpiały dorastające szczeniaki.

"Nasze badania potwierdziły, że zarówno park narodowy, jak i pokrywający się z nim obszar Natura 2000 >>Ostoja Wigierska<<, mają zbyt małą powierzchnię, by samodzielnie stanowić wystarczający obszar bytowania kilku grup rodzinnych – mówi dr Mysłajek, współautor publikacji. - Badania radiotelemetryczne w położonej niedaleko Puszczy Białowieskiej wykazały, że rodziny wilcze użytkują terytoria o powierzchni ok. 300 km2".

Autorzy artykułu podkreślają, że informacja ta oznacza ważne implikacje dla ochrony wilka będącego przedmiotem ochrony w "Ostoi Wigierskiej" i w samym parku narodowym. Zachowanie właściwego stanu ochrony tego gatunku wymaga utrzymania odpowiednich parametrów liczebności jego populacji. Tymczasem proponowane zmiany w zarządzaniu populacją wilka w Polsce, które zmierzają do przywrócenia polowania na ten gatunek, miałyby negatywny wpływ na stan ochrony gatunku w obu obszarach chronionych. Nawet gdyby polowania na wilki nie były prowadzone w obrębie samego parku narodowego czy też obszaru Natura 2000, a jedynie na terenach administrowanych przez sąsiednie nadleśnictwa - to i tak objęłyby wilki z grup rodzinnych użytkujących te tereny - uważają naukowcy.

Przeprowadzone w Wigierskim Parku Narodowym badania nad populacją wilka pokazały, że łączne zastosowanie fotopułapek i analiz genetycznych daje bardzo dobre rezultaty. Obie metody dostarczają danych bezspornie świadczących o obecności monitorowanego gatunku, ponadto wzajemnie się uzupełniają i dostarczają ważnych informacji o liczebności, rozrodzie, pokrewieństwie, różnorodności genetycznej i kondycji zdrowotnej populacji, które są niezbędne dla prawidłowego sformułowania zadań ochronnych dla tego gatunku w obrębie obszarów chronionych.

Zakup fotopułapek został dofinansowany ze środków Funduszu Leśnego w ramach projektu „Doposażenie systemu obserwacji środowiska przyrodniczego ekosystemów leśnych Wigierskiego Parku Narodowego”. Natomiast badania genetyczne sfinansowano ze środków Narodowego Centrum Nauki.

PAP - Nauka w Polsce

zan/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024