Nauka dla Społeczeństwa

18.04.2024
PL EN
26.08.2012 aktualizacja 26.08.2012

Skłonności rodzinne niezależnym czynnikiem ryzyka zawału serca

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Skłonności rodzinne do chorób serca są niezależnym czynnikiem ryzyka zawału serca – wykazały przeprowadzone w Danii największe badania na ten temat opublikowane przez „Journal of the American College of Cardiology”.

Chodzi o te osoby, których najbliżsi krewni zmarli na choroby sercowo-naczyniowe przed sześćdziesiątką. Z danych dotyczących 4 mln Duńczyków, jakie zgromadzono po 1949 r., wynika, że oni również mogą przedwcześnie umrzeć, niektórzy nawet jeszcze przed osiągnięciem 50. roku życia.

Skłonności rodzinne u niektórych osób mogą być tak silne, że niewiele pomoże dbanie o dietę i styl życia, niski poziom cholesterolu i odpowiednie ciśnienie tętnicze krwi. Są to główne czynnika ryzyka zawału serca, ale mogą do niego doprowadzić także zaburzenia pracy serca, takie jak arytmia, niewydolność serca czy wady mięśnia sercowego, np. niedomykalność zastawek. Na te zaburzenia w znacznym stopniu wpływają predyspozycje genetyczne.

Z badań Duńczyków wynika, że osoby, które straciły co najmniej dwóch bliskich krewnych – rodziców i rodzeństwo - zanim jeszcze dożyli oni 60. roku życia, są aż trzykrotnie bardziej narażone na choroby serca i to już przed 50. urodzinami. Im więcej było takich krewnych i zmarli oni na serce bardzo wcześnie, jeszcze przed pięćdziesiątką, tym ryzyko przedwczesnego zgonu może być większe, nawet 10-krotnie.

Mniej „ryzykowne” jest posiadanie w rodzinie dalszych krewnych, którzy przedwcześnie zmarli – zwiększa ono ryzyko chorób sercowo-naczyniowych i przedwczesnego zgonu o 19 proc.

Co mogą zrobić osoby obciążenie genetycznie chorobami serca? Dr Patrick McBride, kardiolog z University of Wisconsin w Madison (USA), powiedział agencji AP, że trzeba przede wszystkim udać się do specjalisty i ustalić w miarę możliwości, jakie były okoliczności śmierci bliskich krewnych. Na podstawie tego można określić, jakie może być zagrożenie i co należy zrobić, żeby temu zapobiec.

Arytmię można usunąć, w porę można też naprawić wady zastawkowe serca, zanim doprowadzą do niewydolności lewej komory serca i zawału. Oczywiście, trzeba też zaprzestać palenia papierosów oraz dbać o cholesterol i ciśnienie krwi.

Osoby bez obciążeń genetycznych, które wypalają paczkę papierosów dziennie, są tak samo narażone na zawał jakby miały w rodzinie dwóch najbliższych krewnych, którzy przedwcześnie zmarli z powodu ataku serca. (PAP)

zbw/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024