Nauka dla Społeczeństwa

20.04.2024
PL EN
24.10.2013 aktualizacja 24.10.2013

Planetarium Niebo Kopernika przygotowało film na półokrągły ekran

Pierwszy polski film przygotowany do wyświetlania na półokrągłym ekranie zrealizowało warszawskie planetarium Niebo Kopernika. "Na skrzydłach marzeń" to opowieść poświęcona historii lotnictwa i marzeniu człowieka o lataniu.

„Na skrzydłach marzeń” to pierwszy film wyprodukowany w studiu filmowym planetarium Niebo Kopernika w warszawskim Centrum Nauki Kopernik. W czwartek produkcję po raz pierwszy zobaczyli dziennikarze, a od piątku będą go mogli podziwiać odwiedzający planetarium.

Muzykę do filmu skomponował Michał Lorenc, a roli narratora - również w wersji angielskojęzycznej - podjęła się Danuta Stenka.

Widzowie podróżując przez dwanaście epok poznają kluczowe momenty w historii lotnictwa i oglądają machiny, którym udało się wzbić w przestworza. Spotykają Leonarda da Vinci, braci Montgolfier, braci Wright. Wzbijają się w powietrze balonem, sterowcem, samolotem. Ponieważ marzenie o lataniu wyniosło człowieka w kosmos, \"odwiedzą\" też stację kosmiczną i polecą rakietą.

\"Chciałem stworzyć coś, co będzie połączeniem sztuki i nauki. Coś, co będzie opowiadało historię w sposób filmowy, a nie czysto popularnonaukowy. Zależało nam, aby włożyć do filmu dużo emocji, by była to opowieść, która porywa widza\" - powiedział w czwartek producent filmu Maciej Ligowski.

Praca nad filmem trwała trzy lata i rozpoczęła się jeszcze przed powstaniem budynku planetarium. \"Chociaż nie mieliśmy jeszcze własnego planetarium, to wiedzieliśmy, że taka sferyczna kopuła daje zupełnie inne możliwości pokazywania obrazu niż zwykły płaski ekran - powiedziała kierownik planetarium dr Weronika Śliwa. - Planetarium kojarzy się z gwiazdami, przestrzenią kosmiczną, z oderwaniem się od ziemi. Pokaz o spełnianiu tego marzenia idealnie pasował nam do wizji planetarium\".

Obraz jest pierwszą polską produkcją zrealizowaną w technologii fulldome. Technologia ta umożliwia projekcję na znanym z planetariów ekranie sferycznym, otaczającym widownię z każdej strony. Pomysł, scenariusz, szkice i wizualizacje powstają tak, jak w zwyczajnym filmie animowanym. Produkcja jest jednak trochę inna, niż tradycyjnego filmu animowanego. \"Komponujemy obraz na kopułę, więc kadr obrazu filmowego zamykamy w koło, a nie - jak w przypadku tradycyjnego filmu - w prostokąt. Trzeba trochę inaczej myśleć o komponowaniu kadrów\" - powiedziała PAP reżyser filmu Paulina Majda.

Blisko 40-minutowa animacja składa się z 63 tys. klatek, przy czym każda klatka jest dwukrotnie większa niż kinowa. Twórcy muszą trzymać się określonych zasad, by obraz wyświetlany na kopule prezentował się prawidłowo. \"Na kopule jest strategiczny punkt, na który patrzy widz siadając w planetarium. Nie znajduje się on w zenicie, ale w 1/4 całego ekranu. My musimy trzymać się tego punktu, by oglądający miał z nim styczność jak najczęściej\" - wyjaśniła reżyser.

Kluczowe znaczenie ma montaż. \"Nie można dokonywać ostrych cięć, bo wtedy widz może poczuć się źle. Ekran jest wokół i nasza percepcja jest dużo większa, zmysły są wyostrzone, pod kopułą jesteśmy bardziej wrażliwi. Poza tym akcja filmu dzieje się dużo wolniej, bo nie można robić bardzo szybkich ruchów kamerą\" - opisała Paulina Majda.

Występująca w roli narratora Danuta Stenka przyznała w czwartek, że oglądając film czuła się jak dziecko. „Zabraliście mnie w podniebną podróż i spełniłam swoje marzenie z dzieciństwa. Dopiero obejrzawszy film pomyślałam sobie, jak fantastyczne jest tu nagłośnienie i na co mogłabym sobie jeszcze pozwolić nagrywając mój tekst przed mikrofonem\" - powiedziała aktorka.

Na początku czerwca film zdobył nagrodę Janusa podczas FullDome Festival w niemieckiej Jenie, jednej z najważniejszych i najbardziej prestiżowych imprez branży planetaryjnej na świecie. Z kolei we wrześniu podczas hawajskiego The Imiloa Film Festival okazał się bezkonkurencyjny w kategorii „Najlepszy scenariusz/historia”.

PAP - Nauka w Polsce

ekr/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024