Piotr Cieśliński - nauka jest ekstra

Piotr Cieśliński - od 2013 r. kierownik działu Nauka "Gazety Wyborczej" - znalazł się w gronie finalistów konkursu Popularyzator Nauki w kategorii Media.

Cieśliński w "Gazecie Wyborczej" pisze już od ponad dwóch dekad. Redaktor jest absolwentem Wydziału Fizyki UW (1989), a do 1992 roku pracował w Instytucie Fizyki Teoretycznej Uniwersytetu Warszawskiego (ITF UW). "Dziennikarzem został trochę z przypadku, kiedy na początku lat 90. zeszłego wieku w wakacje chciał dorobić do skromnej pensji asystenta w ITF UW. Wszedł do żłobka na ul. Iwickiej, gdzie wtedy mieściła się redakcja, i już tam został" - prezentuje dziennikarza na swojej stronie "Gazeta Wyborcza". W 1995 r. Cieśliński uczestniczył w tworzeniu w gazecie działu Nauka.

Dzięki jego pracy "Gazeta Wyborcza" jest zawsze na bieżąco z ważnymi wydarzeniami dotyczącymi nauk ścisłych. Najczęściej Cieśliński pisze o fizyce, kosmosie, matematyce i technice, jednak interesują go także nauki o człowieku, biologia, genetyka i neuronauki.

W dzienniku można było czytać jego wywiady z wielkimi naukowcami, m.in. z wybitnym polskim radioastronomem, prof. Aleksandrem Wolszczanem, z badaczem teorii strun, Michio Kaku, z jednym z twórców niebieskiej diody, noblistą Sujim Nakamurą czy z laureatem Medalu Fieldsa, matematykiem prof. Shing-Tung Yau.

Spod jego ręki wyszły już pewnie tysiące niezwykle ciekawych artykułów. Pisze a to o wędrujących kamieniach w Dolinie Śmierci, a to o tym, dlaczego równanie E=mc2 stało się sławne, a to o krawatologii 177 147 sposobach wiązania krawata, a to o genialnym dziwaku, matematyku Griszy Perelmanie, który odmówił przyjęcia miliona dolarów.

Czasem dziennikarz tematy dobiera bardzo niestandardowo: z prof. fizyki Katarzyną Sznajd-Weron rozmawiał już o tym, jak sytuację na Ukrainie można porównać do wrzenia, a z Arcyksięciem Austrii Ferdynandem Habsburgiem - przeprowadził wywiad o popularyzacji nauki.

Jego teksty zdobywały liczne nagrody, m.in. Polskiego Towarzystwa Fizycznego, Polskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Naukowych, Koalicji Klimatycznej czy Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

Na stronie "Gazety Wyborczej" oglądać można również filmiki, w których występuje dziennikarz - na nich wyjaśnia czasem, jak niebezpieczny może być banan, a czasem - wieszczy koniec świata.

Czas wolny spędza aktywnie - lubi jazdę konną (trenuje skoki przez przeszkody) i rower - przemierza na nim Polskę i Europę.

Cieśliński w latach 2005-2006 był stypendystą Knight Science Journalism Fellowships na MIT w Cambridge (USA). Jest członkiem: Rady Upowszechniania Nauki PAN, Towarzystwa Naukowego Warszawskiego, a także Polskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Naukowych „Naukowi.pl”.

PAP - Nauka w Polsce

lt/ agt/