Nauka dla Społeczeństwa

19.04.2024
PL EN
17.06.2015 aktualizacja 17.06.2015

Apel WWF o lepszą ochronę Wielkiej Rafy Koralowej

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Planowana przez rząd Australii rozbudowa portów przemysłowych, wzrost natężenia transportu morskiego i usuwanie osadów dennych zagrażają Wielkiej Rafie Koralowej - alarmuje WWF. W obronie rafy pod ambasadą Australii demonstrowało we wtorek kilkunastu nurków.

Wielka Rafa Koralowa to jeden z największych cudów natury na świecie, widoczny z kosmosu. Żyje tam ponad 1500 gatunków ryb, 400 gatunków koralowców, 6 z 7 żyjących na świecie gatunków żółwi morskich, delfinów i zagrożonych wyginięciem diugoni.

"To jeden z cudów świata, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO od 1981 r. Od momentu wpisania na listę jej stan się jednak znacznie pogorszył; zagrożona jest ponad połowa całej pokrywy koralowej rafy. Zmiany są dość drastyczne, a działania podejmowane na rzecz ochrony - niewystarczające" - powiedział PAP koordynator pionu morskiego WWF, Piotr Prędki.

Obumieranie rafy związane jest z działalnością człowieka, a jednym z największych zagrożeń jest rozwój portów w jej pobliżu. "Żeby mogło tam wpływać coraz więcej statków, trzeba pogłębiać tory wodne. Ten cały urobek z pogłębiania dotychczas był magazynowany na skrajnych obszarach rafy albo w jej sąsiedztwie. Urobek stale się jednak przemieszcza. Najlepiej byłoby składować to gdzieś indziej, co jednak oznacza ogromne koszty, ale jeśli chcemy chronić ten obszar, to te koszty trzeba podjąć" - podkreślał Prędki podczas wtorkowej manifestacji w obronie Wielkiej Rafy Koralowej, zorganizowanej pod ambasadą Australii. WWF przekazała ambasadzie swoją petycję. Jednocześnie na stronie petycja.wwf.pl wciąż zbierane są podpisy pod międzynarodowym apelem ws. ochrony rafy.

Jak dodał, lepsza ochrona rafy wymaga również doinwestowania parku morskiego Wielkiej Rafy Koralowej, zwiększenia jego roli i autonomii. "Wdrożenie proponowanych działań ochronnych wymaga zainwestowania ok. 0,5 mld dolarów australijskich w ciągu pięciu lat. Wydaje się, że to dużo, ale biorąc pod uwagę, że co roku rafa przynosi dochody rzędu prawie 6 mld dol. australijskich, nie są już tak duże. Wzywamy rząd Australii, żeby te inwestycje podjął" - mówił Prędki.

Prędki zaznaczył, że ochrony wymagają również lasy namorzynowe, które stanowią dla rafy bufor chroniący ekosystem rafy od wpływów z lądu. "Lasy te są wycinane, co powoduje większy spływ związków biogennych, czyli zanieczyszczeń z lądu do wody" - mówił.

"Rafa, która kształtowała się przez ostatnie 20 mln lat, może zostać zniszczona w ciągu kilkudziesięciu lat - powiedział PAP kierownik działu ochrony przyrody w WWF, Piotr Nieznański. - To najbardziej bogaty i urozmaicony ekosystem oceaniczny na Ziemi, z którego stale korzystają ludzie. Nie chodzi tylko o jego piękno czy rekreację, ale i wartość, którą się mierzy w formie usług ekosystemowych. Z rafy korzystamy na różne sposoby, m.in. dzięki temu, że przyciąga ona co roku setki tysięcy turystów rocznie, przynosząc rządowi Australii ogromne zyski".

"Australia powinna powstrzymać te niekorzystne działania, przerzucić transport morski w inne miejsca, zrezygnować z działań związanych z budową megaportów, infrastruktury, w bliskim sąsiedztwie Rafy Koralowej" - mówi Paweł Średziński z WWF.

"Mimo odległości, również Polska jest odpowiedzialna za ochronę tego niezwykłego przyrodniczo miejsca na świecie" - zaznaczył. "Jako członek komitetu UNESCO mamy wpływ na to, czy to miejsce będzie odpowiednio chronione. Przyłączamy się do międzynarodowego nacisku, który może wpłynąć na decyzje podejmowane w Australii" - powiedział.

Polska będzie współdecydować o losach Wielkiej Rafy Koralowej podczas 39. sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO, która pod koniec czerwca odbędzie się w Bonn. (PAP)

zan/ mrt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024