Nauka dla Społeczeństwa

29.03.2024
PL EN
26.07.2016 aktualizacja 26.07.2016

O użytkownikach demokracji on-line na kongresie IPSA w Poznaniu

„Internet stał się w ciągu ostatniej dekady źródłem innowacji demokratycznych” – przekonywali w poniedziałek w Poznaniu uczestnicy 24. Światowego Kongresu Nauk Politycznych. Według politologów użytkownicy demokracji on-line są coraz silniejszą grupą społeczną.

„Na przestrzeni ostatnich lat internet pozwolił na tworzenie różnego rodzaju nowych, innowacyjnych form demokratycznych, w tym np. tworzenia i utrzymywania forów dyskusyjnych, stron politycznych, czy też platform zawierających e-petycje. Nie bez znaczenia w procesach politycznych są także aplikacje doradcze czy social media” – podkreślali w poniedziałek w Poznaniu naukowcy podczas 24. Światowego Kongresu Nauk Politycznych, organizowanego przez Międzynarodowe Towarzystwo Nauk Politycznych (IPSA - International Political Science Association).

Prezentując podczas kongresu wyniki swoich badań naukowych prof. Jean-Benoit Pilet z Universite Libre de Bruxelles, dr Jonathan Bright oraz Sandra Bermudez zwrócili uwagę, że nowe narzędzia internetowe mogą stanowić realną nadzieję na \"odwrócenie tendencji spadku zaufania do demokracji\". Wskazali jednak, że w wielu przypadkach \"nierówności w realnym świecie politycznym są powielane w rzeczywistości on-line\".

Naukowcy postanowili także scharakteryzować \"zaawansowanych użytkowników\" demokracji on-line i odpowiedzieć na pytania, jakie czynniki wpływają na ich zaangażowanie i aktywność w internetowych formach uczestnictwa w życiu politycznym.

Jak mówili, \"+zaawansowani użytkownicy+ tworzą znaczny odsetek wszystkich aktywności, biorąc pod uwagę m.in. liczbę wątków dyskusyjnych. Ta grupa użytkowników jest także autorem większości publikowanych komentarzy czy opinii. Oni także chętniej podpisują różnego rodzaju petycje internetowe\". Naukowcy podkreślali ponadto, że ta grupa użytkowników to \"osoby, które są niezwykle istotne z punktu widzenia utrzymania danej społeczności, co oznacza również, że posiadają one na tę społeczność nieproporcjonalnie duży wpływ\".

Politolodzy podkreślali, że na poziom zaangażowania e-uczestników wpływa m.in. ich status społeczno-ekonomiczny, cechy psychologiczne oraz same uwarunkowania internetu, jak np. kompozycja strony www (która sprawia, że do danej witryny internetowej wraca się chętniej, a inną się pomija). Większą szansę na uczestnictwo zaangażowane posiadają też m.in. osoby o wyższym statusie materialnym, ale też te mające więcej czasu, w tym np. emeryci.

W swoich badaniach naukowcy skupili się przede wszystkim na e-petycjach, dokonując analizy 15 tys. petycji podpisanych przez 3,5 mln użytkowników francuskojęzycznego portalu lapetition.be. Jak wskazali, zróżnicowanie użytkowników narzędzi internetowych może doprowadzić do \"nieadekwatnego do rzeczywistych nastrojów politycznych obrazu wyłaniającego się ze stron internetowych czy mediów społecznościowych\".

Ich zdaniem w obecnej rzeczywistości związanej z niezwykle dynamicznym rozwojem nowych mediów wyzwaniem stają się nierówności społeczne - także w kontekście uczestnictwa w e-demokracji.

\"Merytoryczne interesy zaawansowanych użytkowników są całkiem inne od tych, jakie posiadają użytkownicy przeciętni. Prowadzi to do sytuacji, w której możemy mieć bardzo wypaczony obraz tego, czym rzeczywiście ludzie są zainteresowani i zaniepokojeni\" – mówili.

Jak podkreślali, w analizie nastrojów społecznych opartych na nowych mediach \"nie należy skupiać się jedynie na tematach, które generowane są przez mniejszość bardzo aktywnych użytkowników (…), ale należy podejmować kroki w kierunku dostrzegania i promowania poglądów większości, ale mniej aktywnych użytkowników\".

24. Światowy Kongres Nauk Politycznych organizowany przez Międzynarodowe Towarzystwo Nauk Politycznych (IPSA - International Political Science Association) z siedzibą w Montrealu (Kanada), potrwa do 28 lipca.

PAP - Nauka w Polsce, Anna Jowsa

ajw/ zan/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024